Witajcie :)
17 lutego w sobotę odbyło się spotkanie blogerek i vlogerek we Wrocławiu, w którym miałam przyjemność uczestniczyć :) Spotkanie odbyło się w kawiarni Bike Cafe, która mieści się przy ul. Św. Antoniego. Mimo dobrego jedzenia i ciekawego wystroju niestety nie mogę polecić tego miejsca, a to ze względu na nie do końca ogarniającą obsługę (Pan kelner nie miał pojęcia co znajduje się w karcie, nie wiedział też co, komu przynosi) oraz bardzo nieuprzejmego, wręcz chamskiego właściciela lokalu. Pomimo wcześniejszej rezerwacji i dokładnego wyjaśnienia ile będzie osób i ile miejsca potrzebujemy, właściciel bez wcześniejszych jakichkolwiek sygnałów bezczelnie próbował nas wykurzyć z lokalu m.in. poprzez zagłuszanie nas głośną muzyką, którą sukcesywnie podkręcał. Polecam zajrzeć na blogi i kanały innych dziewczyn, które opisały całą sytuację dokładniej.
Spotkanie zaczęło się od wymianki (swoją drogą była kiedyś bardzo popularna na blogach :P) kosmetyków między uczestniczkami. Później był czas na licytację, nowych, nieużywanych produktów, której celem było wspomóc Pana Irka chorującego na raka nerki. Jeśli macie ochotę pomóc to zapraszam TUTAJ i TUTAJ
Następnie odbyły się bardzo ciekawe warsztaty, które poprowadziła Pani Bożena z polskiej marki Silcare. Drogeria tej firmy znajduje się stacjonarnie m.in. we Wrocławiu przy ul. Jedności Narodowej. Dzięki informacjom przekazanym przez Panią Bożenę mogłyśmy pogłębić naszą wiedzę na temat prawidłowo wykonanego manicure hybrydowego oraz jak wykonywać, modne teraz zdobienie "efekt dymu". Ciekawymi produktami marki okazały się lakiery hybrydowe w słoiczkach :) (to te brokatowe na zdjęciu)
Kolejne warsztaty poprowadziła Pani Lucyna z firmy Dermacol (tak, to ta firma, która wypuściła na rynek znany większości, jak nie wszystkim, mocno kryjący podkład Dermacol :))
Na tych warsztatach mogłyśmy "pomacać" przeróżne kosmetyki, jak i pokrótce dowiedzieć się o samej firmie. Marka oprócz kosmetyków kolorowych posiada w swojej ofercie również pielęgnację, czego osobiście nie widziałam :)
Po skończonych warsztatach przyszła pora na rozdanie upominków od firm, które zdecydowały się na przekazanie nam kosmetyków na to spotkanie (które swoją drogą trwało aż 6 godzin :D). Pewnie pomyślicie jak można tyle siedzieć, ale uwierzcie mi, że czas zleciał bardzo szybko i nim się obejrzałyśmy to zastała nas "noc" za oknem :P
Ok, pora na pokazanie upominków.
Zacznę od marki Tołpa
- wygładzający peeling pod prysznic
- odżywcze mleczko wygładzające do ciała
- płyn micelarny i tonik 2w1
- płyn do higieny intymnej
- maska rozświetlająca
- krem rozświetlający
- czarne mydło pod prysznic
- dwufazowy płyn do demakijażu
- maska biała do twarzy i dekoltu
- naturalny dezodorant w kulce
- regeneracyjna maska do stóp
- plastry na pęcherze
- krem na suche i pękające pięty
- peeling naturalny do stóp
- dezodorant do obuwia i stóp + próbki antyperspirującego kremu do stóp (dla mężczyzn)
- mini pilniczek
- krem na dzień, krem na noc oraz serum
- podkład, baza pod cienie, puder sypki, pomadka matowa w płynie, rozświetlacz w kredce, próbki
- cała gama kolorystyczna w postaci małych tubeczek, tego sławnego mocno kryjącego podkładu (pewnie pojawi się post ze swatchami)
- balsam i peeling o zapachu belgijskiej czekolady (cudo!)
- maska do twarzy w płachcie, próbki kosmetyków z serii do skóry trądzikowej
- róż mineralny: Magnolia Bud
- rozświetlacz: Falling Star
- cienie do powiek: Copper Brown, Sandy Beach
- próbki podkładów
- 9 odcieni pomadki Rouge Velvet (niebawem pojawia się na blogu)
So Chic (stosunkowo nowa marka)
- dwa pudry w kompakcie Stay Where You Are
- paletka cieni NUDE
- róż do policzków
- dwa korektory Pro Conceal
- eyeliner w płynie I'm Famous
- 12!!! tuszów do rzęs :P
Manufaktura Zapach Ciszy
- płynny krem do twarzy Przywrotnik
Używam go już od kilku dni i powiem Wam, że moja sucha skóra jest uszczęśliwiona i dopieszczona :D
- paletka rozświetlaczy
- paletka do konturowania
- sypki puder
- tusz do rzęs
- matowa pomadka
- eyeliner w pisaku
- oczyszczająca maska do twarzy
- balsam do ust
- próbki
LilaRóż, jest to drogeria występująca stacjonarnie we Wrocławiu na przeciwko Dworca Głównego.
Ma niespotykany asortyment. Są tam marki, które stacjonarnie są ciężko dostępne.
- Maska Pilaten
- olej z nasion brokułu
- krem mocno nawilżający GAJA Aloesowa
- krem o mega dużej pojemności zwężający pory
- selfiestick
- odżywka do paznokci Vitamin Booster 6w1
- podkład Liquid Control
- żel do twarzy, głęboko oczyszczający
- maseczka peel-off
- Top Coat No Chip
- dwa lakiery z serii Mini Max
- pomadka do ust
- Lip Laquer w kolorze czerwonym
- 5% kwas hialuronowy
- miniaturowa maska do twarzy dla cery tłustej i mieszanej.
Są jeszcze dwa warianty, niebieska i czerwona.
Z racji tego, że mam praktycznie zerowe doświadczenie jeśli chodzi o minerały to wybrałam sobie bezpieczny kosmetyk czyli puder transparentny do twarzy :)
- peeling trychologiczny do skóry głowy, szampon, mleczko z serii Basil Element
- Szampon Dr. Sante Aloe Vera
- Vis Plantis, peeling cukrowo-solny
- mydło salicylowe
- masa próbek :P
Firma obdarowała nas dwoma dużymi pudłami.
W pierwszym z nich znajdował się podstawowy zestaw do zrobienia manicure hybrydowego.
- aceton, cleaner, patyczki, waciki bezpyłowe, folie do ściągania hybryd, pilniczek, polerka, baza hybrydowa, top coat, oraz dwa lakiery. Jeden z serii flexy, a drugi z serii Color it.
W drugim pudełku znalazły się kosmetyki pielęgnacyjne.
- krem do rąk z 5% mocznikiem i wit. E
- balsam do ciała
- krem do stóp z 15% mocznikiem
- maska do rąk
- micelarny płyn do demakijażu
- żel do mycia ciała
Dziękuję bardzo wszystkim firmom, które zdecydowały się przekazać nam upominki na spotkanie, oraz fotografowi za fajne zdjęcia :D Polecam zaglądnąć do Tomka (Instagram, Facebook, Flickr)
Uczestniczki:
Agnieszka - agusiak747
Ola - HeyItsAlexK
Agnieszka - okiemdziewczyn.pl/
Ewelina - evelyns50shadesofred.blogspot.com
Agata - www.kobietamowi.pl/
Ola - Hidden Dreams
Monika - Po Prostu Monika
Karolina - nieidealna
Iza - Izabela Niemiec
Asia - yumibloguje.blogspot.com/
Gosia - maaalgooos.blogspot.com/
Renia - koreniaa/
Fajnie było się znowu spotkać w takim dużym gronie :)
buziaki i do następnego!
O jak fajnie :) Szkoda tylko, że właściciel tego miejsca był taki ... hmmm ;) Nie rozumiem takiego podejścia ;/
OdpowiedzUsuńJa też tego nie rozumiem. Szkoda, bo lokal jest całkiem klimatyczny
UsuńWspaniałe te warsztaty i pogaduchy :)
OdpowiedzUsuńOj i ile wspaniałych marek i prezentów..
Najbardziej bym była zadowolona z Bourjois 9 odcieni pomadek Rouge Velvet.
To moja ulubiona firma
Ja jeszcze nie miałam okazji ich używać, także cieszę się że będę miała taką mozliwość :)
UsuńNa pewno wspaniale spędziłyście czas :)
OdpowiedzUsuńCudownie, czas bardzo szybko zleciał :)
UsuńWow! Ile prezentów :o
OdpowiedzUsuńFakt, sporo tego. Jak to ogarnęłam w domu to się przeraziłam :)
UsuńŚwietne spotkanie i genialne prezenty!
OdpowiedzUsuńZgadam się! :)
UsuńCzekam z niecierpliwością na recenzję tego pudru Earthnicity Minerals bo podobno jest świetny :D
OdpowiedzUsuńUżywam pudru mineralnego Velvet HD od Earthnicity i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń