Obserwatorzy

Scrapbooking - wygrana w Candy u April

Witajcie :)

Dziś będzie totalnie z innej beczki :D Domyślam się, że niekoniecznie większości z Was przypadnie ten temat do gustu bo nie jest zupełnie związany ze strefą Beauty, ale może kogoś to zainteresuje :) Od ponad roku oglądam na youtubie filmiki dziewczyn, które zajmują się szeroko pojętym rękodziełem, a dokładniej scrapbookingiem :)
Jestem mega zafascynowana jakie piękne kartki czy albumy można własnoręcznie zrobić.
Od jakiś 3-4 miesięcy sama postanowiłam pobawić się w tworzenie :) Zmotywował mnie ślub koleżanki u której jestem świadkową i bardzo chciałam dać jej prezent od serca w postaci własnoręcznie zrobionego albumu na zdjęcia. Tak w wielkim skrócie zaczęła się moja przygoda ze scrapbookingiem, ale do rzeczy.
Zgłosiłam się do rozdania (Candy- tak to dziewczyny ze świata scrapbookingu nazywają) u Sylwii z kanału APRIL 
Swoją drogą Sylwia robi przepiękne prace i zachęcam do obejrzenia jakie cuda można wyczarować z papieru.
A teraz pora na moją nagrodę!!!
Nagrodą główną był tzw "przydasiownik" zrobiony praktycznie w całości przez Sylwię (on sam jak i zawartość) oraz notesik, również zrobiony własnoręcznie.
Kiedy otworzyłam ten przydasiownik to zaniemówiłam z zachwytu :D
 Oczywiście nie obyło się bez słodkości (w końcu nazwa zobowiązuje - Candy ;))
Dodatkowo w paczce znalazłam pudełeczko wypełnione po brzegi różnymi ozdobami (tzw. "przydasie") Wiele z nich również zrobiła sama Sylwia :D Jeśli jesteście ciekawi co się z nim znalazło to zapraszam na kanał Sylwii gdzie wszystko dokładnie pokazuje co znajduje się w środku :D
Ale to jeszcze nie wszystko :D dodatkowo znalazłam piękne kwiaty robione na szydełku przez Sylwię oraz pół perełki, rurki (wszystko widać na pierwszym zdjęciu) i automatyczny ołówek, któremu zapomniałam cyknąć fotkę :P

Sama jeszcze nie zdecydowałam się na publikacje moich prac bo jestem w tym mega początkująca i nie zawsze wychodzi mi tak jakbym tego chciała :P
No ale tak piękną nagrodą musiałam się pochwalić :D

Zapraszam do odwiedzenia Sylwii :D
youtube: KILK
blog: KLIK

buziaki i do następnego!


Delia Cameleo, keratynowy szampon do zniszczonych włosów

Witajcie :)

Chwila przerwy od zdobień na paznokciach :P Możecie odetchnąć :)
Dziś będzie dość krótko i konkretnie na temat keratynowego szamponu z firmy Delia.
Zacznę może od opakowania. Szampon znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 250 ml. Posiada bardzo wygodną pompkę co jest dużym plusem przy użytkowaniu, szczególnie pod prysznicem. Ma bardzo ładny zapach, świeży jakby lekko perfumowany. 
Na tym plusy się niestety kończą. Szampon słabo się pieni a konsystencja jest lejąca i rzadka, przez co kosmetyk jest mało wydajny. Zazwyczaj przy każdym innym szamponie myję głowę dwa razy. Tutaj aby efekt był zadowalający, robię to 3 razy. Za każdym razem zużywając dwie pompki co daje nam 6 przy każdym myciu głowy. Zaznaczę, że moje włosy nie są grube, wręcz przeciwnie są cienkie i sięgają lekko za ramiona.
Jeśli chodzi o samo działanie to nie zauważyłam poprawy w kondycji moich włosów, ale też nie zarejestrowałam negatywnych efektów. Nie wygładzał i nie nawilżał moich włosów tak jak obiecuje to producent. Szampon plącze włosy dlatego dobrze jest do używać z parze z odżywką.
Podsumowując, niestety ale oprócz pompki i ładnego zapachu szampon niczym innym mnie nie zachwycił. 
A Wy mieliście okazję go używać? Jak się u Was spisał?

buziaki i do następnego!

Manicure - lato w pełni

Witajcie :)

Dziś pazurki mało pracochłonne i nieskomplikowane. Do wykonania tego zdobienia użyłam jednego lakieru i naklejek wodnych :)
Efekt wydaje mi się jest całkiem zadowalający :)
A Wy co o tym myślicie?
Buziaki do następnego!

Co się działo na moim Instagramie w maju?

Witajcie :)

Dziś przychodzę do Was z krótkim przeglądem zdjęć z Instagrama :)

1. Skusiłam się na nawilżający krem bb ze skin79, o którym mam dość mieszane odczucia
2. Manicure - winogrona. Troszkę pobawiłam się stemplami i ich kolorowaniem.
3,4. Majówkę spędziłam nad morzem, było cudownie!
5. Chwila przyjemności każdemu się należy :D
6. Manicure - szaro białe ombre
7. Słodka przesyłka od Rekomenduj to
8. Tak lubię spędzać niedziele :)
9. Moje nowości od BeautyBigBang
10. Manicure - Maliny. Kolejna zabawa z kolorowaniem stempli.
11. Relaks z książką i czymś słodkim :D
12. Piękny holoś
13. Moje przemyslenia na temat nawilżającej małpki :) zapraszam do poczytania na imstagrama (@anitk4)
14. Manicure - drzewo Sakura
15, 16. Efekty zabawy z termicznym lakierem.
17. Lakier termiczny
18. Kolejna część świetnej serii "Kwiat paproci"
19. Manicure - Lody na dzień dziecka :P
20. Odpowiedni filtr jest u mnie obowiązkowy 
21. Piekny efet chromu/lusrta jak kto woli :)
22. Moja pierwsza próba skomponowania stylizacji :P Może kiedyś odważę się pokazać coś na sobie :)
23. Manicure - Morskie ombre
24. Zdecydowanie jestem kawoholikiem :P
25. Moje majowe denko
26. Manicure - brzoskwiniowo-szare ombre
Tak wygladał maj, zahaczyłam nieco o czerwiec, ale ciiii :D
Zapraszam serdecznie na mojego instagrama KILK
buziaki i do następnego :)

Manicure - Cieniowanie i łapacz snów

Witajcie :)

Dziś na pazurkach po raz kolejny zagościło cieniowanie :)
Tym razem w kolorze brzoskwiniowo-szarym. Jako akcent dodałam kilka stempelków z płytki z łapaczami snów.
czego użyłam...
Jak Wam się podoba takie zestawienie kolorystyczne?
buziaki i do następnego :)

Denko - Maj 2018

Witajcie :)

W ostatnim czasie zużywanie kosmetyków przychodzi mi dość opornie. Może dlatego, że w okresie letnim używam ich minimalną ilość. Jeśli chodzi o makijaż to praktycznie się nie maluję na co dzień. Moja pielęgnacja zamyka się na kremie do twarzy i pod oczy. Balsamy używam sporadycznie bo jest tak duszno i gorąco, że to wszystko ze mnie spływa :P dlatego stawiam teraz na minimalizm.
1. Farmona Radical - Jest to mgiełka wzmacniająca do włosów. Wielu osobom ona się sprawdza, u mnie niekoniecznie. Nie skleja mi włosów, nie obciąż ich, ale też w żaden sposób mi ich nie wzmocniła. Ot mgiełka, która w moim przypadku nic nie robi.
2. Bioxine, ziołowy szampon przeciw wypadaniu włosów - Szampon jak najbardziej ok, dobrze oczyszczał włosy, niestety nieco je plątał ale to jest efekt dobrego oczyszczenia. Nie podrażał skóry głowy, nie powodował łupieżu. Czy zahamował wypadanie włosów? Raczej nie.
3. Tołpa, odżywcze mleczko wygładzające - Przyjemna lekka konsystencja, całkiem niezły skład, zapach ok (choć dla mnie momentami był nieco duszący) Dobrze się wchłaniał, ale na mojej skórze pozostawiał delikatną tłustą powłokę.
4. Soraya, peeling do twarzy - Mocny zdzierak, który solo był dla mnie za mocny więc mieszałam go z żelem do mycia twarzy i wtedy był idealny. Świetnie wygładzał skórę.
5. Lirene, krem do twarzy z wit D - Bardzo przyjemny lekki krem na dzień, który nadawał się pod makijaż. Nie zapchał mojej skóry i nie podrażnił. Nawilżenie na poziomie średnim. Twarz po nałożeniu była przyjemnie rozświetlona i zdrowa.
6. Kolastyna, nawilżający krem na dzień i na noc - Używała go moja mama i była zadowolona z poziomu nawilżenia jaki serwował jej ten krem. Miał ładny zapach, nie podrażnił i nie zapchał skóry.
7. Bourjois, healthy mix, korektor - jak widać jeszcze w starej wersji. Bardzo się z nim polubiłam. Używałam go pod oczy, ładnie zakrywał cienie i nie zbierał się w zmarszczkach. Trzymał mi się cały dzień i nie ciastkował.
8. Eveline, mini max - biały lakier do paznokci, który u mnie schodzi w dużych ilościach. Do większości moich zdobień używam białego lakieru. Bardzo lubię go nakładać jako bazę pod cieniowanie :) 
9. Lirene, regenerująca maska z olejkiem rozmarynowym - Jest to algowa maska peel-off. Jedyny problem jaki mam z maskami tego typu to to, że po rozmieszaniu jej z wodą trzeba mega szybko nałożyć ją na twarz bo zastyga w ekspresowym tempie :P skóra po masce jest napięta i nawilżona.
10. Lirene, maska ujędrniająca ze złotą algą - Jak sugeruje producent, nakładałam maskę na całą noc (zamiast kremu) Rano skóra była nawilżona i wygładzona. Bałam się, że kiedy zostawię produkt na całą noc to może mnie zapchać, ale na szczęście nic takiego się nie stało.
11. Rexona, w kulce - Nie przepadam za taką aplikacją bo na co dzień nie lubię efektu mokrej pachy :p a nie zawsze chciało mi się czekać jak kosmetyk wyschnie, dlatego używałam go podczas ćwiczeń gdzie jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało. Bardzo dobrze sobie radził z neutralizacją brzydkiego zapachu.
12. BeBeauty, płatki kosmetyczne - Wszystkim dobrze znane płatki z Biedronki :) Nie rozwarstwiają się i są tanie także czego chcieć więcej od płatków? :D

Denko niezbyt imponujące :P
A Wam jak poszło? Też tak macie, że w okresie letnim zużywacie mniej kosmetyków czy wręcz przeciwnie?
buziaki i do następnego!

Manicure - Ombre w morsko-miętowych kolorach

Witajcie :)

Jak już pewnie wiecie bardzo lubię robić cieniowanie na paznokciach. Zdecydowanie lepiej mi to wychodzi na zwykłych lakierach niż na hybrydach :P
Tym razem postawiłam na morsko-miętowe kolory, które kojarzą mi się z latem i wakacjami :)
Dodatkowo znalazły się również gdzieniegdzie białe różyczki.
Czego użyłam...
Jak Wam się podoba takie zestawianie kolorystyczne? :)
buziaki i do następnego!

Manicure - Efekt chromu od BeautyBigBang

Witajcie :)

Efekt chromu/lustra (jak kto woli) jakiś czas temu robił spory szał na instagramie :)
Ja również w tamtym okresie zamówiłam sobie taki lakier, ale niestety był źle zabezpieczony i wylał się w transporcie. Momentalnie mi się odechciało zamawiać kolejny :P
Kiedy nadarzyła się okazja, postanowiłam ponowie go zamówić i dziś chciałabym Wam go przedstawić.
Swój lakier a właściwie dwa lakiery otrzymałam od sklepu BeautyBigBang
Na zestaw składa się baza i lakier z efektem chromu.
Obie buteleczki mają pojemność 6 ml.
Niestety jest to dość problematyczny produkt, bo aby dobrze wyglądał na paznokciu, należy go nałożyć na idealnie gładką powierzchnię. Dobrze jest przed nałożeniem wyrównać i wypolerować powierzchnię naszego pazurka. Formuła lakieru jest na tyle trudna, że podkreśla każdą nawet minimalną nierówność, co sami zobaczycie na zdjęciach.
Jest to lakier na którego nie nakładamy top coat'u bo momentalnie pojawiają nam się smugi i nie wygląda to dobrze. Trwałość jest na poziomie 3-4 dni, ale powierzchnia lakieru lubi się rysować.
Pędzelek standardowy, dość wąski.
Efekt sam w sobie bardzo mi się podoba np. jako akcent na jednym paznokciu. Szkoda tylko, że lakier jest dość trudny w użytkowaniu ;)
Zawsze chciałam spróbować tego efektu wiec cieszę się, że miałam taką możliwość :D
Jeśli sami macie ochotę pobawić się "płynnym metalem" to znajdziecie go tutaj:
Dodatkowo mam dla Was kod na -10%
A Wam podoba się taki efekt?
buziaki i do następnego!