Obserwatorzy

Zakupy z Yves Rocher

Hej moje drogie :)

Jakiś tydzień temu dostałam maila z ciekawą promocją od Yves Rocher :) można było kupić dowolny kosmetyk z 50% i 40% zniżką (oprócz zielonego punktu oczywiście).


Ze zniżką kupiłam mój pierwszy krem BB, chciałam w końcu z czystej ciekawości zobaczyć czy faktycznie jest się czym zachwycać :)


Wzięłam sobie również żel do mycia twarzy z który bardzo się polubiłam i o którym możecie poczytać TUTAJ
Z tej samej serii skusiłam się na tonik do twarzy, zobaczymy jak się spisze, no ale będzie musiał troszke poczekać w kolejce :)

Jako gratisy dostałam próbkę perfum, lusterko i tusz do rzęs, którego miniaturkę można było dostać w jednym z glossy boxów.


Tusz ma bardzo dużą i gęstą szczoteczkę, miałam okazję wypróbować miniaturkę i byłam z niego zadowolona :) Cena tego tuszu to 49,90
Zakupy uważam za udane  :D

buziaki:*

Bingo Spa - Kolagenowe mleczko do kąpieli z aloesem i ariką

Witajcie :)

Przychodzę do Was z ostatnią recenzją w ramach współpracy z BingoSpa. Jest to kolagenowe mleczko do kąpieli z aloesem i arniką.


Od Producenta: 
Mleczko kolagenowe do kąpieli BingoSpa z aloesem i arniką o subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje. Obfita i puszysta piana miękko otula ciało, relaksuje i odpręża.

Kolagen to podstawowy budulec tkanki skórnej, który dzięki swoim własnościom NMF (naturalnego czynnika nawilżającego), wpływa na utrzymanie właściwego stopnia wilgotności skóry, chroniąc ją jednocześnie przed utratą wody transepidermalnej. Uzupełniając niedobór kolagenu w skórze, mleczko BingoSpa działa regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie.

Dzięki zawartości kolagenu, ekstraktu z aloesu i arniki mleczko BingoSpa działa ściągająco, rozgrzewająco i przeciwzapalnie, poprawia ukrwienie skóry czyniąc ją sprężystą i elastyczną.


Sposób użycia:  do wanny z wodą o temperaturze ok. 40 stopni wlać 100 ml płynu. Przebywać w kąpieli do 20 minut.
Konsystencja: jest dość gęsta, w mlecznym kolorze.
Opakowanie: Duża plastikowa butelka o pojemności 500 ml z dość dużym otworem z którego wydobywamy produkt. Dzięki gęstej konsystencji mleczko wylewa się powolnym cienkim strumieniem. Minusem jest papierowa etykieta która pod wpływem wody niszczy się.
Zapach: specyficzny, ale ciężki do opisania, delikatny, taki pielęgnacyjny, choć jak na mleczko które wlewa się do wanny zapach mógłby być bardziej wyszukany :)


Moja opinia: Mleczko mimo kilku małych wad jest przyjemne w użytkowaniu. Dobrze się pieni, choć piana nie utrzymuje się długo w wannie. Producent zaleca wlewać 100 ml do kąpieli, po moich eksperymentach wyszło, że spokojnie nie trzeba być aż tak hojnym :D Co mnie urzekło to, to że skóra po takim wylegiwaniu w wannie nie jest przesuszona tylko ładnie nawilżona i przyjemna w dotyku. Cena też jest zachęcająca,dostajemy 500 ml produktu za 14zł :)

Dostępność: na pewno sklep internetowy. (KLIK) Ja osobiście nie spotkałam się z nim w sklepach stacjonarnych.

Na koniec chciałam Wam jeszcze zaprezentować skład


Posiada SLS, ale oprócz niego kolagen, aloes i arnikę :)





Dość intensywny makijaż w kolorach fioletu

Hello dziewczynki :)

Dziś troszkę zaszalałam i zmalowałam dość mocny makijaż w kolorach fioletu :) bardzo lubię ten kolor na moich oczach :)





Makijaż wykonałam paletą 120 cieni którą pokazywałam TUTAJ
i co o nim sądzicie? :)

Haul

Hello kochane :)

Wczoraj skończył mi się suchy szampon z Isany i poszłam do rossmanna w celu zakupu nowego. Skusiłam się tym razem na FROTTEE, zobaczymy jak sie spisze :) Odwiedziłam też Naturę i tam zaopatrzyłam się w takie oto cuda :)


1. Henna do brwi, kolor grafitowy (dla mamy)
2. Lakier z miss sporty w kolorze kanarkowym :)
3. dwie blaszki do stempelków i naklejki na paznokcie z essence


4. Paletka z essence w odcieniach zieleni



Paletka była na przecenie i zapłaciłam za nią tylko 3,99 :)

Tęczowy makijaż

Hej kochane :)

W poprzednim poście pkazywałam Wam paletę 120 cieni której stałam się posiadaczką :) Dziś chciałam Wam pokazać makijaż wykonany za pomocą tej palety :)
Jest to pierwszy taki kolorowy makijaż jaki wykonałam więc proszę o troszkę zrozumienia :)




I jak Wam się podoba? :)

Zakupy na allego - nowa paleta

Cześć kochane :)

Ja może pamiętacie jakiś czas temu radziłam się Was co do zakupu większej palety (typu 120 cieni). I w końcu zamówiłam takową na allegro :D

oto i ona....





Paleta nie jest jakiejś konkretnej firmy, poprostu no name, zapłaciłam za nią 45zł + przesyłka. Widzicie te kolory? Są bajeczne :D już niektóre zmacałam i z pigmentacji jestem zadowolona, zobaczymy jak się będą spisywać na powiekach :)
Oprócz tego u tego samego sprzedawcy znalazłam fajne etui z silikonu :)
portmonetka i etui na okulary :)



Silikon jest miękki i przyjemny w dotyku, bardzo mi się spodobały i musiałam je mieć :)
Moim zdaniem fajne gadżety :)

Haul ubraniowy + buty

Hej dziewczynki :)

Ostatnio ubzdurało mi się że chcę sobie kupić ażurowe kozaki, no i kupiłam :D


Można je nosić jako długie i jako krótkie :)




Kosztowały majątek, bo całe są ze skóry, ale nie żałuję wydanych pieniędzy :)
Zapatrzyłam się też w taką białą ażurową narzutkę i dwa swetry :)




Na dziś to tyle zakupów :) buziaki :*


Bingo, SPA, Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników

Hej dziewczynki :)

Kolejnym produktem jaki otrzymałam do testów od BingoSpa jest maska SPA do włosów z 40 aktywnymi składnikami. Możecie ją zakupić na stronie producenta o TUTAJ za jedyne 16 zł za 500 ml :)


Od Producenta:
Kuracja zawiera roślinny kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy.
Dzięki nim kuracja BingoSpa do włosów:
- wzmacnia cebulki włosów,
- zapobiega wypadaniu włosów, działa ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy,
- działa przeciwtrądzikowo i przeciwłupieżowo,
- reguluje nawilżenie,
- reguluje wydzielanie sebum,
- likwiduje podrażnienia skóry,
- neutralizuje wolne rodniki,
- poprawia ukrwienie skóry głowy,
- chroni naturalny odcień włosów.

Maska posiada aż 40 aktywnych składników


Opakowanie: duży plastikowy pojemnik o pojemności 500 ml z zakrętką i wieczkiem ochronnym


Konsystencja: maska ta ma bardziej konsystencję odżywki, jest hmm średnio gęsta :)


Moja opinia:
Maskę powinno się głownie nakładać na skórę głowy, ja natomiast nakładam ją na całą głowę łącznie z włosami i to dość obficie :) z racji tego że farbuję włosy, moja skóra głowy strasznie na tym cierpi, były momenty że robiły mi się strupki, ta maska pięknie mi wszystko wygoiła :) bałam się że jak będę nakładać ją na włosy to mi je przeciąży. Nic z tych rzeczy, włosy są po niej puszyste i odżywione :) 


Moje włosy mają tendencję do wypadania i od jakiegoś czasu zauważyłam dużo nowych "baby hair" z czego jestem niezmiernie zadowolona  :)
Mimo tego że produktu nakładałam dość dużo, maska okazała się bardzo wydajna :) producent zaleca trzymać ją 10 min, ja trzymam ją znacznie dłużej, pół godziny do godziny czasu pod czepkiem.
Jestem nią zachwycona i napewno kiedy wykończę tą, sięgnę po następne opakowanie.
Maska jest godna uwagi i serdecznie ją polecam :) 

Paczka i nowe kosmetyki do testów :)

Cześć kobietki :)

Jakiś czas temu odezwała się do mnie Pani Monika Deptuła i zaproponowała,że wyśle mi kilka kosmetyków do przetestowania z firmy ISANA, ALTERRA i Wellnes&Beauty a jak wiemy są to marki spotykane tylko w Rossmannie. Z chęcią się zgodziłam bo z kosmetyków ISANY miałam do tej pory tylko suchy szampon i krem do rąk z mocznikiem a z Alterry nie miałam nic, dlatego też byłam ciekawa tych produktów.
I oto przyszła do mnie paczka, a w niej....


1. Krem do rąk z kwiatem pomarańczy (pachnie przepięknie) z Isany
2. Alterra żel pod prysznic, kwiat Neroli i Bambus (zapach bardzo orzeźwiający)
3. Wellness&Beauty, olejek do kąpieli, trawa cytrynowa i bambus
4. Alterra, szampon Biotyna i Kofeina
5. Sól do kapieli, Mak i Kwiat Pomarańczy

Dostałam również krem do ciała z masłem shea i kakao z Isany, ale niestety nie przetrwał podróży :(



Pękło dno i wylała mi się ponad połowa :(, ale ani mi się śni go wyrzucać, napewno zużyję to co zostało :)

Za jakiś czas zapraszam na recenzje owych produktów :)



Coś na wieczór :)

Hello :)

Dziś pokażę Wam moją wersję makijażu na wieczór :)




Zewnętrzny kącik przyciemniłam, na środek nałożyłam troszkę ceglastego koloru a dolną powiekę podkreśliłam ciemno niebieskim cieniem :) w rzeczywistości makijaż jest troszkę bardziej intensywny, ale aparat coś mi kolory zjada.

BingoSpa, jedwabne serum do mycia włosów

Witajcie dziewczyny :)

Dziś przychodzę do Was z recenzją jedwabnego serum do mycia włosów, które dostałam w ramach współpracy od firmy BingoSpa.
Serum można zakupić na stronie internetowej firmy. (bezpośredni link do produktu KLIK)
Cena produktu to 9zł.


Opakowanie: serum zamknięte jest w małą buteleczkę o pojemności 150ml z dużym otworem zakręconym metalową nakrętką. Osobiście uważam że lepiej spisywałaby się tu pompka, albo chociaż żeby ten otwór był mniejszy, bo pod prysznicem łatwo jest przesadzić z ilością dozowanego kosmetyku.  


Konsystencja, wrażenia sensoryczne: konsystencja jest podobna do szamponu, dość lejąca, zapach trudny do opisania, ale przyjemny, nie drażni naszego nosa :P kolor lekko różowy.


Opis produktu od Producenta:
Odbudowujące i uelastyczniające serum BingoSpa do mycia włosów.

Proteina jedwabiu posiada znaczne pokrewieństwo do protein występujących w skórze i włosach. Dzięki temu rozpuszczalne białko jedwabiu może tworzyć na powierzchni włosów film ochronny, który wygładza ich powierzchnię. Nadaje to włosom przyjemny chwyt, poprawia ich czesalność. 

Proteiny jedwabiu posiadają ładunek elektrostatyczny przeciwny do ładunku włosów, dzięki czemu preparat posiadający w swoim składzie proteiny jedwabiu silnie przywierają do ich powierzchni.

Bogate w proteiny jedwabiu serum BingoSpa zwiększa zatrzymywanie wilgoci na powierzchni włosów poprawiając ich podatność na układanie, zapobiega ich elektryzowaniu, nadaje włosom elastyczność, miękkość oraz jedwabisty połysk. 

Sposób użycia: nałożyć na wilgotne włosy, masować, dokładnie spłukać, ewentualnie zastosować odżywkę.


Moja opinia:
Serum zawiera w sobie SLS, co w sumie niekoniecznie mi przeszkadza :) produkt zachowuje się podobnie do szamponu, bardzo dobrze się pieni i rewelacyjnie oczyszcza moje włosy. W trakcie mycia czuję pod palcami charakterystyczne "skrzypienie" co daje mi pewność, że moje włosy pozbawione są jakiegokolwiek zanieczyszczenia :) niestety przez to że włosy są tak oczyszczone strasznie mi się plączą i koniecznie muszę nałożyć później odżywkę. Jeden jedyny raz nie nakładałam odżywki i później włosy rozczesywałam jakieś 30 min, (niestety, ale mam straszną tendencje do plątania) ale efekt jaki uzyskałam po wyschnięciu włosów zrekompensował mi cierpienia związane z rozczesywaniem :) włosy stały się miękkie, delikatne, sypkie i odżywione. Jeśli chodzi o to serum to jestem jak najbardziej na TAK :)



Kropeczki :D

Hej :)

Od jakiegoś czasu na blogach modne stały się kropki na paznokciach to i ja postanowiłam coś trakiego zmalować :)




Wybaczcie za małego paznokcia, ale skubaniec jest nasłabszy i potwornie pęka mi z boku przy samym początku :( pozostałe są w miarę twarde i się nie łamią z byle powodu :)