Witajcie :)
Ostatnio było ciemne ombre a dziś pokażę Wam w sumie moje pierwsze babyboomer. Trend ten jest już od dawna, ale ja jakoś zawsze opóźniona jestem w tych wszystkich paznokciowych nowościach :P Jak już nie raz powtarzałam, za dużo pomysłów a za mało rąk :P
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś nie dodała, żeby nie było nudno :P
Tym razem są to naklejki wodne dzięki którym, choć minimalnie to jednak coś sie dzieje :)
Jak Wam sie podoba? :)
Osobiście wolę wersję bez naklejek, bardzo podoba mi się gradient i zestawienie kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ♥
OdpowiedzUsuńprzepięknie, jak to zrobić, ale bez naklejek
OdpowiedzUsuńto jest ombre robione zwykłymi lakierami, czyli na gąbeczkę dwa lakiery i robimy tap tap tap :P przeważnie 3-4 warstwy, zależy od tego jakie intensywne mają być kolory :) dużą rolę gra tu top, który ładnie rozmywa przejście i wygładza strukturę powstałą z gąbeczki :)
UsuńAle słodziaki 💗
OdpowiedzUsuńNaprawde prześliczne !
OdpowiedzUsuńPięknie i uroczo :) Ja też zawsze 100 lat po wszystkich próbuję nowych zdobień :D
OdpowiedzUsuńA mi wciąż ombre zupełnie nie wychodzi;/
OdpowiedzUsuńPiękny efekt, tej metody zdobienia jeszcze nie próbowałam :) Ale za to naklejki wodne lubię :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńPiękne są, uwielbiam babyboomer :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt 😀
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt 😀
OdpowiedzUsuńJa to dopiero jestem nie na bieżąco, ombre kojarzę, ale o babyboomer słyszę po raz pierwszy :P
OdpowiedzUsuńsama nigdy nie próbowałam babyboomer, ale kiedys na pewno sie skusze bo bardzo lubie taki efekt
OdpowiedzUsuńPRzepięknie!
OdpowiedzUsuń