Obserwatorzy

Pomadka nivea vitamin shake

Witajcie dziewczęta :) dziś chciałam Wam troszkę przybliżyć produkt jakim jest pomadka Nivea vitamin shake o smaku  i zapachu żurawiny i maliny, mmm pycha :)



Pewnie teraz wzbudzę niemałe kontrowersje, ale tak odstawiłam carmex na rzecz tej właśnie pomadki :) i nie żałuje tej decyzji :) zaraz same zobaczycie dlaczego :)



Zacznijmy od plusów bo jest ich zdecydowanie więcej...

PLUSY:
(+) ma obłędny zapach i smak, kojarzy mi się z owocową gumą rozpuszczalną "mamba"
(+) dobrze nawilża, chroni usta
(+) dodaje zdrowego koloru ustom (nie jest to ordynarny kolor tylko baaaardzo delikatny)
(+) faktura przyjemna dla oka - mozaika
(+) cena, podobna do carmexu w granicach 8zł
(+) nie daje efektu chłodzenia co mnie osobiście troszkę drażniło w carmexie
(+) zawiera witaminy C, E i prowitaminę B5
(+) posiada spf 10
(+) ładne opakowanie
(+) łatwa,przyjemna aplikacja

MINUSY:
(-) topi się w opakowaniu,wiec nie wróżę jej przyszłości w okresie letnim, ale do tego czasu zdążę ją zużyć :P
(-) dość szybko schodzi z ust

Podsumowując, carmexem jak narazie się troszkę przejadłam i ta pomadka to bardzo dobra odskocznia :)


Delia korektor do twarzy - żółty

Dziś chciałam Wam przedstawić korektor do twarzy z Delii w kolorze żółtym, którego ja używam na cienie pod oczami. Odkąd pamiętam moje cienie były ciemne i bardzo widczne, ale każdy lekarz u którego byłam zbywał mnie, że taka moja uroda...
Z racji tego, że opakowanie już wyrzuciłam, posłużę się zdjęciem ze strony alejka.pl


Korektor jest zamknięty w małej plastikowej tubce o pojemności 10ml co na pierwszy rzut oka może wydawać się bardzo mało, ale korektor jest gęsty i bardzo wydajny, mam go już od końca listopada i praktycznie wcale go nie ubywa :)



Tubka zakończona jest aplikatorkiem, który ułatwia nam precyzyjne nałożenie produktu pod oczy. Korektor ma odcień żółtawy, który ładnie zakrywa cienie i rozjaśnia okolice pod oczami.



PLUSY:
(+) wydajność
(+) cena - około 10zł
(+) ładnie rozświetla okolice pod oczami
(+) nie zbiera się w załamaniach skóry
(+) długo utrzymuje się na skórze
(+) nie zakrywa w 100% cieni, ale sprawia że są  dużo jaśniejsze :)
(+) daje efekt wypoczętego oka
(+) nie wysusza skóry
(+) przyjemny zapach

MINUSY:
(-) dostępność
(-) mógłby być troszkę ciemniejszy, tym samym miałby lepsze krycie

Podsumowując jak do tej pory najlepszy korektor pod oczy jaki miałam (oczywiście z tych z niższej półki cenowej)

Zakupy

Cześć dziś mały haul z ostatniego weekendu :) Zrobiłam sobie małą przyjemność po tygodniach nauki, za mną 6 egzaminów, został już tylko jeden :D


 1. Pigułki musujące do kąpieli paznokci, o zapachu lawendy, skusiłam się na nie z czystej ciekawości a w superpharmie była na nie promocja i kosztowały 6,99 za 24 szt. później byłam w rossmanie po maseczki i widziałam te pigułki za 14,49 :)
2. Serum wzmacniające do włosów biovax A+E koszt to około 13zł
3. Odżywcze serum do paznokci - biovax, koszt to okolo 16zł
4. 3 maseczki typu peel-off z Rival De Loop, koszt jednej to chyba coś około 1,50

Postaram się, aby wszystkie te produkty doczekały się swojej recenzji :) co by Was najbardziej interesowalo? Albo na co mam zwrócić szczególną uwagę przy testowaniu? :)
buziaki moje Panie :*

Problem z rozszerzonymi porami

Hej dziewczynki :) od dawna borykam się z problemem jakim są rozszerzone pory :( nie mam już pomysłu jak z nimi walczyć, od niedawna zaczęłam używać maseczek typu peel-off i jak do tej pory dobrze spisują się te z Rival de Loop :)



Dodatkowo używam do mycia twarzy "myjki' z L'OREAL która była dołączona do żelu myjącego, sam żel nie bardzo mnie zachwycił, ale jakoś go zmęczyłam.



Ciekawa jestem jak Wy walczycie z rozszerzonymi porami? Może mogłybyście mi cos doradzić? :)
buziaki :*

Parę zdań na temat john masters organics

Hej :) pewnie jako pierwsza umieszczam taki post, ale dziś postanowiłam przetestować próbki jakie były w ostatnim kissbox'sie z firmy john masters organics, a że chciałam opisać moje odczucia na świeżo, więc stąd ta notka :)




Na pierwszy ogień pójdzie szampon do włosów normalnych z cynkiem i szałwią.
Ma on rzadką konsystencję o barwie ciemnego karmelu, przy moich dosyć długich włosach niestety próbkę o pojemności 10ml zużyłam na raz (w zasadzie na dwa razy, bo ja zawsze włosy myję dwa razy), w zapachu wyczuwalna jest wanilia, ale jak dla mnie jest troszkę za mdły, dużym plusem jest jego naturalny skład i to że nie obciąża włosów, ale za to minusem jest cena. Podsumowując moim zdaniem szampon jest stanowczo za drogi w porównaniu do swojego działania. I jak dla mnie mało wydajny.

Odżywka o zapachu cytrusów i gorzkiej pomarańczy
I tu pierwsze co, to powalił mnie cytrusowy zapach, jest niesamowity, bardzo orzeźwiający. Konsystencja jest gęsta o barwie blado-żółtej. W przypadku odżywki również starczyła mi na jeden raz. Plusem oczywiście jest to, że ma naturalny skład, włosy łatwo się rozczesują :) ładnie pachną i są "sypkie". Minusem jest znów cena i mała wydajność. Mmmm ale ten zapach, nie mogę oderwać się od saszetki :P

Żel pod prysznic czerwona pomarańcza i wanilia
Konsystencja żelu, bezbarwny. Zapach zabójczy, poprostu pachnie obłędnie, jak taka soczysta pomarańcza z dodatkiem wanili, dzięki pomarańczy zapach nie jest taki mdły jak było w przypadku szamponu. Bardzo dobrze się pieni i w tym wypadku jest wydajny :) wystarczy niewiele na gabkę żeby uzyskać sporo piany :) szkoda tylko, że jest taki drogi :( bo z chęcią widziałabym go w swojej łazience :)

Balsam do ciała czerwona pomarańcza i wanilia
Niby ten sam zapach co żelu, ale jednak wydaje mi się, że w balsamie dominującym zapachem jest wanilia.
Konsystencja kremu, o kolorze białym. Ja na ogół nie stosuję żadnych balsamów, ale skoro już go dostałam to pomyślałam, że przetestuję :) Dobrze się rozprowadza, szybko wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, zapach długo pozostaje na skórze, u mnie jak narazie na ciele jest jakieś 3 godziny i wciąż go czuję więc jest dobrze :) skóra faktycznie w dotyku jest jakaś taka gładsza :) produkt jest też dosyć wydajny, bo zostało mi jeszcze na jedno użycie :)

Podsumowując, produkty są ok pod względem naturalnego składu i super zapachów,
ale mnie skutecznie odstarsza ich cena :(

Grudniowy Kissbox

Witajcie moje drogie :) chciałam Wam zaprezentować grudniowego Kissboxa. Jest to moje pierwsze pudełeczko, bo na poprzednie się niestety, albo nawet stety nie załapałam. Z tego co widziałam na innych blogach, listopadowy kissbox był słaby, za to ten mnie miło zaskoczył :) az 3 produkty pełnowymiarowe wow :)















Jestem gotowa przedłuzyć subskrypcję :) Jak dostałam to pudełeczko cieszyłam się jak mała dziewczynka, która dostała prezent :P

Peeling do stóp z FM Group

Witajcie kochane :* dziś chciałam Wam zaprezentować peeling do stóp z FM Group.



Jestem nim zachwycona :) przede wszystkim powalił mnie zapach świeżych, soczystych ananasów,który jest genialny, aż chce się zlizać ten  peeling z palców :P bo ja osobiście nie przepadam za ananasami w puszce, ale za świeże jestem gotowa się pociąć :P
Peeling ma konsystencję kremową i dosyć ostre drobinki, ale właśnie dzięki nim moje stópki są gładkie niczym pupcia niemowlaczka :)
Dodatkowo peeling ma właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne :)


Koszt to 12,65zł, ja z racji tego, że jestem dystrybutorem FM mam go jeszcze troszkę taniej :) więc jak dla mnie bomba :) jesli macie jakieś pytania odnośnie peelingu czy innych produktów FM Group to nie krępujcie się tylko smiało pytajcie, buziaki :*

Przypominam o zakładce "wymiana" w której co jakiś czas następuje aktualizacja produków :)

Pierwsza wymianka

Heeeeloooo :D Przedstawiam Wam moją pierwszą i jakże udaną wymiankę z Werą, serdecznie zapraszam na jej bloga, naprawdę super dziewczyna :)

Wybaczcie za zdiecia, ale robiłam je nie dość że telefonem to jeszcze przy sztucznym świetle :(



 1. Żel z Avonu, który ma za zadanie zwęzic nam pory :) zobaczymy jak się spisze :)
 2. Tonik Clean & Clear
 3. Lakier z wibo o wykonczeniu matowym w pieknym oliwkowym kolorze :D oczywiście na zdięciu wyszedł troszke przekłamany, ale to taka soczysta oliwka :) mój biedny paznokieć na palcu serdecznym kiepsko przeżył starcie z przymrożonymi drzwiami od samochodu :(
4. I dodatkowo 4 próbeczki różnych podkładów, szkoda że wszystkie są ciemne, ale wymieszam je z innymi, napewno się nie zmarnują :)

Jeszcze raz dziekuję Ci kochana za tak owocną wymiankę :)

A na koniec dwie piosenki które towarzyszyły mi dzis przez cały dzień :)



Ekspresowy make up :)

Dziś zaprezentuję Wam mega szybki makijaż jaki wykonałam przed wyjściem na egzamin. Akurat tak się złożyło, że termin egzaminu przypadł na piątek 13!! o godzinie 13!! :P
Niestety robiłam zdięcia telefonem i w ogóle nie oddał kolorów jakich użyłam :(



Nie wiem czemu, ale przy zamkniętym oku prawie w ogóle nie widać kolorów na oku :(

Maskara Lovely Collagen-Wear

Witam drogie Panie :) chciałam się z Wami podzielić moim nowym odkryciem jakim jest tusz do rzęs z Lovely Collagen-Wear volume mascara.


Kupiłam ja całkowicie przypadkiem. Jadąc do domu zapomniałam zabrać ze sobą moja podróżną kosmetyczkę. Zostałam bez jakiegokolwiek tuszu. Weszłam do rossmana i wziełam pierwszy lepszy i tani tusz, padło właśnie na tą maskarę :) Jestem z niej jak narazie mega zadowolona, nie skleja rzęs, nie robi grudek, podrubia i wydłuża :D jak za cenę około 9zł spisuje sie świetnie :)

pokarzę Wam efekt:
bez tuszu


 jedna warstwa
 Jedna warstwa idealnie nadaje sie do dziennego makijażu, jak chcemy bardziej teatralny look to nakładamy 2 czy 3 warstwy i mamy wachlarz na oczach :)



Szczoteczka jest gruba i masywna. Jak dla mnie tusz godny uwagi :) buziaki :*

Rozdanie u makeupkama

Biore udział w rozdaniu u makeupkama na które z chęcią zapraszam Was wszystkie moje drogie panie :)
Jak to się mówi,aby wygrać trzeba grać :P


Może mi się poszczęści, bo nagrody są super :) buziaki :*

Haul :)

Witajcie kochane :) dziś przychodzę do Was z mini haulem zakupowym :) Bez zbędnych słów przechodzę do rzeczy :)


1. Dezodorant i woda toaletowa PLAYBOY Play It Lovely...To był zestaw który upolowałam na przecenie w TESCO za całe 25zł, później na stoisku drogeryjnym zobaczyłam ceny poszczególnych produktów i dezodorant kosztował 14zł a woda toaletowa 41zł, teraz żałuję że wzięłam tylko jeden zestaw bo zapach bardzo mi się podoba :)


2. Błyszczyk z essence z serii zimowej crystalliced o nr 02 diamond dust, jest to błyszczyk ze srebrnymi drobinkami które ślicznie mienią się na ustach ale jego wielkim minusem jest to że strasznie się klei :(


3. Kolczyki drewniane ze sklepu Bershka, przecenione z 20zł na 10zł :)


4. Sweterek rozpinany z kieszeniami w popielatym kolorze z różowymi wstawkami, przeceniony z 60zł a 35zł :) rownież ze sklepu Bershka


5. I na koniec bransoletka z Rossmanna za 19.90zł :)



i znów pieniążki uleciały mi z portfela :P buziaki :*