Witajcie moje kochane :) już dawno na moim blogu nie było zakupów, bo staram się nie kupować produktów których nie potrzebuję :)
Zakupy podzielę na dwa sklepy: super-pharm i TESCO. Na pierwszy ogień pójdą produkty z SuperPharm
Ostatnio skończyła mi się maska do włosów z biovax, którą bardzo lubię, miałam juz wersję do włosów blond i do słabych, wypadających, przyszła pora na maskę z proteinami mlecznymi :) Kiedy zawitałam do SuperPharmu okazało się, że dla posiadaczy karty life style te maski kosztują 10,99 zamiast 19,99, wzięłam dwie :P
Skusiłam się również na lakier z essie w kolorze 37 i zapłaciłam za niego 34,99. Przy kasie była również promocja, że przy zakupie za min. 30zł można było kupić tabletki betaKaroten za 4,99, jak widać kupiłam dwa opakowania :)
A oto jak się prezentuje essie na paznokciach :) kolorów było mnóstwo do wyboru, stałam przed nimi z dobre 10 min :P ale w końcu zdecydowałam się na piękny liliowy kolorek :)
Próbowałam zmalować kwiatka na serdecznym i kciuku za pomocą lakierów i nie wyszło za fajnie, dlatego postanowiłam, że muszę sobie w najbliższym czasie kupić farbki akrylowe :)
Ciężko się malowało,bo lakiery nie chcą się mieszać ze sobą za bardzo i są zdecydowanie za gęste.
Ok teraz kilka słów o zakupach w TESCO
Wzięłam sobie szampon z SYOSS'a który kosztował mnie 10,99 i dostałam szczotkę gratis, początkowo gratisem był ręcznik, no ale dla mnie już zabrakło więc mam szczotkę (jej sugerowana cena to 15zł ). Skusiłam się również na dezodorant DOVE.
TESCO w którym byłam mieściło się w MAGNOLIIi tam zahaczyłam o stoisko VIPERY i kupiłam sypki pigment (mój pierwszy sypki pigment jakikolwiek posiadam) w kolorze 145 GALAXY który moim zdaniem jest łudząco podobny do cienia z paletki Oh So Special - "Geateau", różowy cień opalizujący na złoto, po prostu śliczny, kosztował mnie 16zł
No i to na tyle moich zakupów :) buziaki dziewczyny i do następnego :)