Obserwatorzy

Okiem faceta czyli 3 grosze na temat kosmetyków :)

Witajcie :)

Jak wiecie, albo i nie wiecie w ostatniej paczce od Dr Ireny Eris znalazły się tym razem również kosmetyki dedykowane tej "brzydszej" płci ;) Moimi testerami zostali tata (balsam po goleniu) i mój chłopak (krem do twarzy, żel 3w1)



Dziś troszkę na ich temat wypowie się mój mężczyzna...na tatę przyjdzie jeszcze odpowiednia pora :P
troszkę mu pomogłam bo to jego pierwsza recenzja :P

Zacznijmy od żelu 3w1 czyli do mycia ciała, twarzy i włosów


Opakowanie: Smukła, butelka o pojemności 250 ml...leży pewnie w dłoni, nawet pod prysznicem nie wyślizguje się z ręki. Klapka chodzi bez zarzutu, nie za ciężko, nie ma też "luzów".

Zapach/Konsystencja: męski :D nie jest ostry czy nachalny, nie drażni nosa (mi jako kobiecie osobiście bardzo podoba się ten zapach :P) konsystencja typowa dla żelu,nie za gęsta nie za rzadka (nie przelatuje przez palce)


Działanie: Jeśli chodzi o kwestię włosów, dobrze oczyszcza, nie podrażnia skóry głowy...puszystość na poziomie poprawnym (czyli szału nie ma) ale za to włosy ładnie po nim lśnią, zapach utrzymuje się kilka godzin. Pora na ciało...Żel dobrze się pieni i myje...koniec :D
Jeśli chodzi o twarz to po umyciu nie ma wrażenia ściągnięcia skóry, nie zapycha i nie wysusza.
Ogólnie kosmetyk nie sprawił kłopotów, idealny na wyjazdy, zamiast 3 produktów bierzemy tylko jeden :)

Pora na lekki odświeżający krem do twarzy....


Opakowanie: Poręczne, higieniczne z pompką, nie trzeba wsadzać paluchów do środka. poj. 50 ml

Zapach/Konsystencja: Męski choć wyczuwalne są cytrusy, taki odświeżający. Konsystencja lekka przypominająca troszkę mleczko. Jeśli chodzi o wchłanianie to za pierwszym razem mój facet nałożył sobie dość pokaźną ilość na buźkę i od razu był na NIE bo nie wchłania się, lepi i ogólnie wszystko fuj...eh faceci :D namówiłam go jeszcze na jedną aplikację, ale tym razem sama mu nałożyłam "odpowiednią" ilość kremu, czyli niewiele bo przez swoją konsystencję produkt jest niesamowicie wydajny i już było dużo lepiej. Krem ładnie się wchłonął, nie było żadnej lepkiej warstwy a skóra przyjemnie się wygładziła :)



Działanie: Krem przyjemny, skóra była po nim wygładzona i miła w dotyku. Producent pisze, że podczas aplikacji, krem daje uczucie delikatnego chłodu i tu mój chłopak to potwierdza, faktycznie wyczuwalny jest na skórze lekki chłodek.
Krem sam w sobie jest ok,ale mój chłopak nie bardzo był zadowolony z jego używania tylko i wyłącznie dlatego,że nie lubi takich kosmetyków, nie jest przyzwyczajony smarować się rano i wieczorem jakimś mazidłem.
Dlatego też jeśli macie zamiar zrobić swojemu facetowi taki prezent, najpierw upewnijcie się, że lubi takie rzeczy :D

A jak zapatrują się na takie kosmetyki Wasi mężczyźni? :)

10 komentarzy:

  1. Mój używa i żelu do mycia twarzy i kremu i pasty cynkowej :D także na wypasie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie to samo było u mojego męża z kremem, delikatna warstwa i będzie ok

    OdpowiedzUsuń
  3. Do kremu potrzebny by mi był jeszcze tylko facet :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój chłopak też nie toleruje kremów do twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój używa to co mu daje. Nawet jest teraz lepszy ode mnie, bo używa w tym czasie dwóch żeli do mycia twarzy, bo jeden chłodzi - to na dzień, ten drugi na noc. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój mąż nigdy w życiu nie posmarowałby się kremem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. o proszę to chyba jakieś nowości :D

    OdpowiedzUsuń
  8. mój tż lubi minimum-własnie żele 3w1,do twarzy,ciała,włosów,no i kiedyś zażyczył sobie krem przeciwzmarszczkowy-był bardzo rozczarowany że po tygodniu nie zlikwidował zmarszczek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj cóż za rozczarowanie :)
      Faceci pod pewnymi względami potrafią być uroczy :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń