Obserwatorzy

Szczęśliwego Nowego Roku!!!! :D

Witajcie :)

I kolejny rok za nami. Dla jednych był dobry, otworzył wiele dróg i możliwości, dla innych wręcz przeciwnie, mniej lub bardziej zaskakujący, ale jaki ten rok by nie był za każdym razem mam nadzieję, że następny będzie lepszy od poprzedniego :)

Dlatego też z tego miejsca 
chciałabym Wam Wszystkim życzyć aby ten Nowy 2014 Rok przyniósł 
więcej radości niż smutku, 
więcej uśmiechu niż łez, 
więcej sukcesów niż porażek :)
Aby patrzeć w przyszłość a nie wciąż za siebie, 
aby trwać w swoich marzeniach i wytrwale do nich dążyć, 
tego Wam życzę Ja Anita :D


SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!

Świąteczne prezenty :)

Hej :)

Chciałam Wam pokazać co znalazło się u mnie pod choinką :)


- kalendarz na rok 2014
- zestaw kosmetyków z L'Oreal z maskarą którą bardzo chciałam przetestować :D
- słodycze (były jeszcze Michałki, ale już zjadłam :P)
- pieniążki :D
- książka ( którą od razu podchwyciła babcia :D i nie zdążyłam jej zrobić zdjęcia, no ale od czego jest internet :P)



a tu macie GLAM BOX z bliska :)


A Wy moje Drogie co dostałyście? pochwalcie się :D bardzo lubię podpatrywać takie posty :D

Golden Rose Carnival

Witajcie :)

Święta minęły jak "z bicza strzelił", a tyle przygotowań było :P no nic dziś przychodzę do Was z lakierem z Golden Rose z serii Carnival, który zakupiłam jeszcze przed Świętami. Zdecydowałam się na chyba najbardziej popularną wersję kolorystyczną :) białe konfetti o nr 01



W przezroczystej bazie zatopione są konfetti o różnych kształtach i wielkościach (nitki, małe kółeczka, większe kółeczka, mniejsze i większe sześciokąty)


Wydaje mi się, że taki lakier najlepiej będzie współgrać z ciemniejszymi lakierami, choć można go też nakładać solo (3 nawet 4 warstwy)




Bardzo podoba mi się taki efekt. Jest to lakier który praktycznie odwala za nas całą robotę :D paznokcie z daleka wyglądają jak pochlapane farbą :)
A Wy co sądzicie o tej serii? macie swoich faworytów? :)

Wesołych Świąt! :)

Witajcie :)

Po ostatnich porządkach przed Wigilią w końcu mam troszkę czasu aby złożyć Wam moje Kochane życzenia świąteczne :) mam nadzieję, że kolejny rok będzie jeszcze lepszy niż poprzedni :D

Tradycyjnie jak co roku
sypią się życzenia wokół,
większość życzy świąt obfitych
i prezentów znakomitych,
a ja życzę, moi mili,
byście święta te spędzili
tak W jaki sposób właściwie każdy sobie marzy.
Ma możliwość cicho bez hałasu
idąc na spacer gdzieś do lasu,
może w gronie własnych bliskich
jedząc karpia z jednej miski,
ma możliwość gdzieś tam w ciepłym państwie
czując się jak Adam w raju,
może lepiąc gdzieś bałwana,
jeśli śniegu Wam napada.

WESOŁYCH ŚWIĄT!!! :)


Świąteczne zdobienie :)

Hej :)

Chciałam zaprezentować zdobienie na Święta, ale żeby nie wymagało dużej pracy i umiejętności artystycznych :D i chyba mi się udało :) już wiele takich propozycji krąży po internecie więc i ja pokaże Wam moją wersję :)

Potrzebne Wam będą ozdoby w kształcie rombów i nie trzęsąca się ręka :P mi latała jak oszalała, dlatego wyszło krzywo :P




Niespodzianka od Lirene :D

Witajcie :)

Przed chwilą do moich drzwi zapukał kurier. Moje zdziwienie było ogromne bo niczego się nie spodziewałam. Otworzyłam paczkę i moim oczom ukazała się kartka świąteczna od Lirene oraz czarna tuba ze złotymi akcentami i napisem Lirene CHARMS.



Jesteście ciekawe co było w środku? Ja też byłam :D


W środku znalazłam bransoletkę zapinaną na magnes oraz balsam kuszące rubiny na skórze :D idealne na okres świąteczno-sylwestrowy :D

Dziękuję Pani Ani i Pani Magdzie za tak miłą i niespodziewaną niespodziankę :) (wiem masło maślane :P)
buziaki :*

L'Oreal - super liner, perfect slim

Hej :)

Na szczęście koszmar ze znikającymi obserwatorami już się skończył i mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy :)
Dziś chciałam Wam pokazać moim zdaniem fenomen wśród linerów w pisaku a jest nim L'Oreal - super liner, perfect slim.


Zakupiłam go w Rossmannie na promocji -40% i jestem nim oczarowana. Do tej pory wszystkie linery w formie pisaka jakie miałam to była totalna porażka, słaba pigmentacja, słabe krycie i nie wspomnę o trwałości - koszmar.
Ten liner jest pierwszym który ma intensywny kolor i świetną trwałość :D
Występuje w dwóch wersjach: z końcówką grubszą i cieńszą. Ja mam tą drugą :) choć najpierw w koszyku wylądowała grubsza wersja, ale Pani kasjerka poradziła mi, żebym wzięła cieńszą bo ma intensywniejszą czerń i faktycznie, gdy wypróbowałam na ręce to "grubasek" był niestety wyblakły.

Liner ma cieniutką końcówkę, dzięki której precyzyjnie narysujemy kreskę bez poprawek :)



Jeśli chodzi o trwałość, to tutaj też spisał się świetnie, same zobaczcie :)
Makijaż wykonany z samego rana...




i późnym wieczorem, dlatego wybaczcie za swiatło



kreska jest praktycznie nietknięta :D nawet "jaskółki" są w bardzo dobrej formie :)
bardzo polubiłam się z tym produktem i z pewnością będę do niego wracać :D

Wygrana w rozdaniu - czyli chwalę się :)

Hej :)

Jakiś czas temu zgłosiłam się do rozdania u Kasi z bloga place of woman :) od niej też podpatrzyłam ten przepis na "delicje bananowe" które pokazywałam parę postów wcześniej :) 
Los się do mnie uśmiechnął i wygrałam to rozdanie :D

Miałam dostać 3 rzeczy:
- świecę zapachową
- wkłady zapachowe do kominka (9 części)
- kolczyki

Kasia zapytała się mnie czy mam wannę bo chce mi jeszcze coś dorzucić, jakie było moje zdziwienie jak otworzyłam paczkę i zamiast tych 3 rzeczy miałam 10!!!! :D


SZOK!! ten umilacz kąpielowy do kula z Lush'a :D nigdy nie miałam nic z tej firmy a marzyły mi się ich produkty już od jakiegoś czasu :) oprócz tego w paczce znalazł się też wosk YC, dwa lakiery, bransoletka, maseczka + peeling do rąk i próbki z Mary Kay :D
Cieszę się jak małe dziecko :D Nigdy jeszcze nie dostałam tak mega pachnącej paczki :)
Dziękuję Ci Kasiu :) jesteś niesamowita :)

The Secret Soap Store - sól do kąpieli passiflora

Hejka :)

Uwielbiam umilać sobie kąpiele, np. pachnącym żelem, musującą kulą lub solą o pięknym zapachu. Czasem nawet pokuszę się o świeczki, mega dużą ilość piany i książkę :D wtedy łazienka zajęta jest na bardzo bardzo baaaardzo długi czas :P
Po ostatnim spotkaniu wrocławskich blogerek zostałam posiadaczką właśnie takiej cudnie pachnącej soli do kąpieli z The Secret Soap Store o zapachu passiflora :)



Taka paczuszka starczyła mi na dwie kąpiele, bo zapach jaki wydziela jest naprawdę intensywny i stwierdziłam ze wszystko na raz to będzie zdecydowanie za dużo dla mojego nosa :)



Kryształki są dość dużej wielkości, o błękitnym zabarwieniu. Jak widać również na zdjęciach oprócz kryształków mamy kwiaty passiflory :) ta wersja zapachowa bardzo przypadła mi do gustu :)
Poniżej możecie zobaczyć dryfujące płatki :P


Po kąpieli radzę się dobrze spłukać bo kwiatki przyklejają się do ciała :P sól po wrzuceniu do wody najpierw traci kolor (barwi lekko wodę) a później dość wolno się rozpuszcza.


W całej łazience czuć przepiękny zapach, który utrzymuje się jeszcze trochę później na skórze :D 
Kąpiel z tą solą była mega przyjemna dla nosa i dla reszty zmysłów :) Polecam :)
A Wy jak lubicie umilać sobie kąpiele? :)

BingoSpa - żel pod prysznic, Słodkie migdały i biała glinka

Witajcie :)

Pora na drugi i ostatni kosmetyk od BingoSpa w tej edycji :) Dziś będzie o żelu pod prysznic z migdałami i białą glinką.


Opakowanie: I tu muszę zrobić ukłon w stronę firmy bo zauważyłam wielką poprawę w opakowaniach. Przy początkowych edycjach w których miałam okazję uczestniczyć opakowania były proste i uciążliwe w użytkowaniu. Butelki nie miały "dozowników" tylko zwykle nakrętki a etykietki były papierowe i po kilku użyciach pod prysznicem nie wyglądały zachęcająco.


Teraz sprawa wygląda o wiele lepiej. Jak widać na zdjęciach mamy wygodny dozownik i etykietkę, która na pewno nie zniknie pod wpływem wody :D A jeśli mowa o etykietce, jest prosta z ładnym motywem, ogólnie podoba mi się :) Butelka smukła przezroczysta (ułatwia nam kontrolowanie ilości produktu) o pojemności 300 ml.


Konsystencja kremowa o mlecznym zabarwieniu, dość gęsta, nie przelewa się przez palce. Żel niestety słabo się pieni ale mi osobiście jakoś to nie przeszkadza. Zapach w buteleczce jest piękny, słodki, marcepanowy :D Niby wszystko fajnie, ale gdy wylewam go na gąbkę i zaczynam się nim myć, zapach staje się bardzo delikatny, nie ma mowy o tym żeby roznosił się po całej łazience, nie wspomnę już o tym, że nic z tego zapachu nie zostaje nam na ciele, a szkoda.


Jeśli chodzi o działanie to żel spisuje się podobnie do innych żeli czyli dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej i tyle, więcej nie wymagam od tego typu produktów, one są po to aby myły, nie podrażniały i ładnie pachniały :)

Dla zainteresowanych zamieszczam skład...


Szkoda, że interesujące nas składniki są daleko w tyle (Prunus Dulcis - migdaly; Kaolin Clay - glinka biała)

Podsumowując, całkiem fajny produkt za niewielką cenę. Polecam samemu wypróbować na własnej skórze :)
Można go kupić na stronie producenta klik klik, teraz jest fajna promocja na niego więc tym bardziej można go wrzucić do koszyka przy okazji zakupów :)

Delicje bananowe

Hej :)

Kilka dni temu natknęłam się na mega prosty i szybki sposób na domowe delicje z bananami :D Pomysłodawczynią była Kasia z bloga Place of Woman. Dokładny przepis najdziecie na jej blogu klik klik.
Zrobiłam wszystko tak samo z tą różnicą, że ja użyłam białej czekolady a Kasia ciemnej :)

Co potrzebujemy?
- Biszkopty
- banan
- czekolada (w moim przypadku biała)
- 2 łyżki masła


Biszkopty układamy tą płaską częścią do góry, najlepiej na papierze do pieczenia żeby zrobić jak najmniej bałaganu :D


Kroimy banana na plasterki i układamy po jednym na każdym biszkopcie ( w między czasie roztapiamy czekoladę z masłem w kąpieli wodnej)


Bierzemy naszą płynną czekoladę i zalewamy biszkopty :) odkładamy do ostygnięcia, ja oczywiście zdążyłam capnąc jeden i cyknąć mu fotkę :P a potem wylądował w mojej buźce, mniami :D

wygląda jak oblany żółtym serem a nie czekoladą :P


Zachęcam do spróbowania czegoś takiego w domu bo są pycha :D

BingoSpa - serum kolagenowe do ciała z olejkiem arganowym

Witajcie :)

Od jakiegoś czasu jest wielki BUM na olejek arganowy. Firmy prześcigają się w wypuszczaniu nowych produktów właśnie z tym składnikiem. Jest on wszędzie, w kremach do twarzy, w kosmetykach do włosów i nawet w kosmetykach do ciała :)
BingoSpa również ma w swojej ofercie takie produkty. W ramach współpracy wybrałam sobie do testów kolagenowe serum do ciała z.....olejkiem arganowym :)


Opakowanie jest wielkości standardowego kremu do twarzy o pojemności 50 ml. Wygląda elegancko i dość ekskluzywnie. Wydobywanie kosmetyku nie sprawia problemów.



Konsystencja jest bardzo lekka przypominająca trochę rozpuszczające się lody śmietankowe :) 
Co uwielbiam w tym produkcie i jemu podobnych to, to że mega szybko się wchłania co szczególnie rano oszczędza mi masę czasu :) gdy serum się wchłonie, skóra nie jest ani lepka ani tłusta, powiedziałabym że wręcz gładka i miła w dotyku. Jeśli chodzi o nawilżenie to nie jest jakieś mega spektakularne, ale dla mniej wymagających to serum spisze się na medal :)



Czego mi w nim brakuje to ładnego zapachu, bo ten jest dość specyficzny, niby wyczuwam w nim wanilię, ale z jakąś domieszką której nie mogę zidentyfikować. Ogólnie zapach nie powala.
Jest również kwestia wydajności, która też daje wiele do życzenia. Jak już pisałam produkt ma 50 ml pojemności co moim zdaniem na kosmetyk który nakładamy na całe ciało to dość skromnie. Mimo tego, że jest to serum, (bardziej skoncentrowany kosmetyk niż masło czy balsam) i nie nawalam go jakoś nie wiadomo ile to używam go jakiś 1,5 tygodnia i pozbyłam się już około 3/4 produktu.

Dla zainteresowanych składem...nie przypasuje osobom które unikają w kosmetykach parafiny, która jest już na 3 miejscu.


Ogólnie polubiłam ten produkt za szybkie wchłanianie i za działanie, gorzej z zapachem i wydajnością.

Można go zakupić w sklepie internetowym BingoSpa klik klik 
cena - 24 zł

Świąteczne zdobienie :)

Hej :)

Zbliżają się Święta i tak coś natchnęło mnie na świąteczne zdobienie :) nie jest może najlepiej, ale na żywo nie wygląda tak źle :)




Efektem miały być ostrokrzewy :) wyszły średnio, ale malowałam je pierwszy raz :)