Obserwatorzy

Lakierowo :)

Hej kobietki :)

Dziś pokaże Wam dwa nowe nabytki, jeden kupiłam sobie sama i jest to Golden Rose z serii magnetycznej a drugi to lakier No Name z wymianki :)

Na pierwszy ogień pójdzie lakier z Golden Rose, zdecydowałam się na magnetyczny motyw gwiazdki, która nie zawsze ładnie wychodzi na paznokciach :P 
Przyłożyłam magnesik do buteleczki i wyszedł taki oto efekt :)


Na paznokciu prezentuje się następująco


Wolę chyba motyw z paskami bo praktycznie zawsze wychodzi nienagannie :) z gwiazdką nie jest już tak łatwo.
Kolejny to lakier No Name w pięknym pomarańczowym kolorze :)


I mała modyfikacja przy użyciu toppera z essence i ozdób :)



wybaczcie, że notka mało ambitna, ale jest tak gorąco, że nie chce się człowiekowi nawet myśleć :P
buziaki :*
P.S. Przypominam Wam dziewczyny o moim rozdaniu, które kończy się już w niedzielę i zachęcam do wzięcia w nim udziału :) ROZDANIE

P.S.2 Mam Nowy nagłówek który zrobiła mi Bayorka :) bardzo mi się podoba :D

Promocyjne zdobycze rossmanowskie + wygrana

Witajcie dziewczyny :)

Dziś mały haul jaki poczyniłam dzięki codziennym promocjom w rossmanie :) jednym słowem te promocje to złoooo :P


1. Dezodorant Dove za 7,99
2. Podkład Affinitone mineral, w kolorze ivory za 15,49
3. Perfumowany dezodorant Reveal the Passion by Halle Berry, za 14,99, piękny dość ciężki zapach, idealny na wieczór
4. Tusz do rzęs Illegal Length z Maybelline za 15,99
5. Tusz z MaxFactor 2000 calorie, którego nie ma na zdięciu bo zakupiłam go przed chwilą :)

Czaiłam się jeszcze na kilka rzeczy, ale niestety nie udało mi się ich kupić bo jak bywałam w rossmannie to zastawałam puste pułki :(

Pora na wygraną u nikki :D paczka była rewelacyjnie zapakowana i wszystkie produkty doszły do mnie w nienaruszonym stanie :) dostałam mnóstwo świetnych rzeczy :D same zobaczcie


samych próbek była ogromna ilość :D bardzo cieszę się z próbek mydełek naturalnych, które dostałam w różnych wariantach zapachowych :)


będzie co testować hihi :D

Stop Cellulit - zestaw od Lirene :)

Witajcie kochane :)

Dziś zaprezentuję Wam dwa produkty, które wywarły na mnie duże wrażenie :) a mowa o peelingu i serum z serii STOP CELLULIT z Lirene.


Po pierwsze mają cudne mandarynkowe zapachy :D na samą myśl używania tego peelingu pod prysznicem buźka mi się uśmiecha :D ok zacznijmy od peelingu:

ZALETY:
(+) żelowa konsystencja, nie spływa
(+) piękny mandarynkowy, orzeźwiający zapach
(+) peeling jest gruboziarnisty, bardzo dobrze ściera naskórek przy czym nie podrażnia
(+) skóra jest po nim wygładzona
(+) opakowanie wygodne, nie ma trudności z wydobyciem produktu
(+) wydajny, używam go od 2 miesięcy, 3 razy w tygodniu i zużyłam połowę
(+) intensywny, soczysty kolor
(+) cena, około 14-16 zł

WADY:
brak, peeling spełnia swoje zadanie, ściera naskórek i nie podrażnia skóry, dobrze przygotowuje skórę na kolejne zabiegi :D 
a kolejnym moim krokiem jest wsmarowanie serum :)

CECHY PRODUKTU:
- konsystencja jest średnio gęsta, ale nie spływa, dzięki temu kosmetyk łatwo rozprowadza się po skórze
- nie jest tłusty, szybko się wchłania i nie klei się
- zapach równie powalający co peelingu :)
- kosmetyku nie stosowałam codziennie, jak to zaleca producent, tylko w te dni co peeling i jak dla mnie efekty są bardzo zauważalne, skóra jest ładnie napięta i wygładzona, cellulit jest znacznie mniej widoczny
Jesli chodzi o te kosmetyki to jestem bardzo na tak :D



Z tej serii mam jeszcze balsam, ale narazie go nie używam bo producent zaleca używanie go 2 razy dziennie,co u mnie niestety nie jest możliwe, najpierw zaatakowałam mój cellulit silnym serum a później będę ten efekt utrzymywać balsamem :)
Chciałam jeszcze wspomnieć że owych kosmetyków używam na całą powierzchnię ud i pośladki :) jest co ujędrniać :P
buziaki i do następnego :)

*produkty dostałam w ramach współpracy z firmą Lirene, nie wpływa to na moja ocenę prezentowanych kosmetyków

Makijaż + paznokcie :)

Hej dziewczynki :)

Dziś chciałam Wam pokazać makijaż, który wykonałam kremowym cieniem z limitowanki essence i cameleonkiem z catrice :)






pora na paznokcie :) w końcu je skróciłam i wypróbowałam lakier, który wygrałam w rozdaniu, jest to essence nude glam, piękny kolorek ze złotymi drobinkami, które ledwo widać, ale są :)


dodałam do niego białą panterkę i cały efekt prezentuje się tak :)


i co o tym sądzicie? :)

Sposób na przechowywanie kolczyków

Cześć dziewczynki :)

Dziś chciałam Wam pokazać mój sposób w jaki ja porządkuję swoje kolczyki :) ja mam jakieś dziwne uszy i nie powinnam nosić zwykłych kolczyków bo po paru godzinach noszenia uszy strasznie mi ropieją, no ale widząc niektóre kolczyki i ich ceny to aż żal nie wziąć :) swoje "skarby" trzymam w pudełeczku po glossybox i mam parę drobnych kolczyków które mi się w pudełku zawieruszają miedzy tymi większymi. Kolczyki z wyższej półki, że tak to ujmę (srebrne i złote) mieszkają sobie w szkatułce :D


Wpadłam na sposób uporządkowania kolczyków o mniejszych gabarytach :D wzięłam jakieś stare wizytówki i kalendarzyki (ogólnie chodzi o kawałek sztywnego kartoniku) zrobiłam w nich dziurki i powtykałam kolczyki :D 


Dzięki temu mam do nich łatwy dostęp i nie mam takiego bałaganu :)
Co sadzicie o moim sposobie? podoba Wam się? A może macie inne sposoby na organizację? :)

Biovax A + E serum na końcówki włosów

Witajcie dziewczynki :)

O serum wzmacniającym z Biovax już pewnie każda z Was słyszała, dlatego i ja postanowiłam podzielić się z Wami moim zdaniem na jego temat :)

Serum zamknięte jest w małej plastikowej buteleczce z pompeczką, nakrętka też jest plastikowa i niestety bardzo słaba bo po kilku dniach po prostu mi pękła.



ZALETY:
(+) odżywia włosy
(+) końcówki się nie łamią i nie rozdwajają
(+) pięknie pachnie
(+) nie obciąża włosów
(+) jest wydajny, wystarczy jedna pompeczka (kropla)
(+) łatwa aplikacja
(+) nadaje lekki blask

Ja to serum nakładałam tylko na mokre końcówki i spisywał się świetnie, na suche nie próbowałam więc nie będę się wypowiadać.
Jedynym minusem jaki zauważyłam to tłusta konsystencja, która co niektórym może nie odpowiadać.

Tutaj widać jedną pompeczkę na dłoni, widać jaka mała jest to ilość :)


A tu już po rozsmarowaniu w dłoniach zaraz przed nałożeniem na włosy :) cała ręka się świeci :P


Ja ogólnie jestem zadowolona z tego serum, większość obietnic producenta została spełniona dlatego też produkt ten kupię ponownie :)

A Wy co o nim sadzicie? :)

Paczuszki :D

Czołem dziewczynki :)

Dziś krótki post o paczuszkach :) jedna którą już większość z Was dostała od Dr Ireny Eris i jedna z wymianki :)
Moja paczka z kosmetykami przyszła dopiero dziś bo były małe problemy z adresem, ale już wszystko jest jak należy :) w końcu i ja mogę cieszyć się z tego jak firma, nas blogerki rozpieszcza :) duże ukłony w jej stronę :)


Druga paczka pochodzi z wymianki z Patix, wszystko poszło szybko i sprawnie, jestem bardzo zadowolona :)
W paczce znalazłam perfumy Giordani Gold, odżywkę do paznokci z Joko i dwie urocze bransoletki :), jedna typowo wakacyjna z muszelkami :) a druga z małym znaczkiem pacyfki :D


Bardzo podoba mi się ta sprawa z wymiankami :) oczywiście jeśli obie strony są w 100% uczciwe :)

Yves Rocher i członkostwo

Cześć dziewczyny :)

Pewnie większość z Was jest już członkiem Yves Rocher i posiada kartę stałego klienta i ten post nie będzie dla Was czymś nowym, ale może jednak kogoś zaciekawi :) otóż jak wiecie lub może nie wiecie, w ostatnim GlossyBox była próbna karta z -30% zniżką na 1 wybrany produkt (nie oznaczony zielonym kółeczkiem) właśnie do Yves Rocher. Postanowiłam z owej zniżki skorzystać i przy okazji wyrobić sobie kartę, tak na przyszłość :)

Zakupiłam tylko jeden szampon i z racji zapisania się do klubu, dostałam dużo gratisów, same zobaczcie :)


Zdecydowałam się na szampon HAMAMELIS 3w1 ułatwiający rozczesywanie, do każdego rodzaju włosów. Pojemność to 300ml
Co obiecuje producent:
1. Szampon ułatwia rozczesywanie włosów
2. włosy są miękkie i błyszczące
3. Delikatność, delikatność i jeszcze raz delikatność

No ciekawa jestem czy szampon sprosta tym obietnicom :) kosztował 16,90 a ja ze zniżką kupiłam go za 11 z groszami :)
Za zapisanie się dostałam 50ml żelu do kąpieli o pięknym malinowym zapachu, torbę ekologiczną na zakupy, letnią książeczkę czekową i książeczkę z kuponami zniżkowymi i próbkami



1. Zapach dla Niej - Moment de Bonheur - woda perfumowana
2. Zapach dla Niego - Hoggar - woda toaletowa
3. Cure Solutions - Elixir 7.9 Aktywator młodości
4. Serum Vegetal - FORCE+ Krem intensywnie ujędrniający na noc
5. Ovale Lifting - Krem liftingujący pod oczy i na powieki
6. Minceur Intensive - Potrójny koncentrat wyszczuplający
7. Podkład zero niedoskonałości
8. Riche Creme - Krem przeciwzmarszczkowy na dzień

Wszystkie zniżki i kupony ważne są przez całe lato od 1 lipca do 31 sierpnia :) upatrzyłam sobie już parę kosmetyków :P tak więc dziewczyny zachęcam do zapisywania się do klubu Yves Rocher bo okazje dla klubowiczek są naprawdę zachęcające :)

Lakier Rimmel 440 sun downer

Hello kobietki :)

Z racji tego że w rossmanie wciąż trwa promocja na lakiery Rimmel postanowiłam zaopatrzyć się w kolejny (już drugi) i tym razem padło na kolorek 440 sun downer.



Jest to taki czerwono-pomarańczowy (powiedziałabym nawet że pomidorowy) kolorek, który bardzo mi się spodobał :) oczywiście nie byłabym sobą jakbym zostawiła taki samotny kolorek na paznokciach :) dodałam do niego topper z essence (jestem zniego bardzo zadowolona, ożywia każdy kolor na paznokciach) o którym pisałam TUTAJ i całość prezentuje się tak :



 I jak Wam sie podoba? :)

Haul

Witajcie moje Panie :)

Dzis przychodzę do Was z zakupami :) oto co kupiłam :)
  • - 4 pary kolczyków (w rossmanie była promocja na bizuterię 50%)
  • - słynny już od dawna płyn duraline z inglota
  • - spinki w kształcie kremowych różyczek z H&M
  • - zestaw podróżny do samolotu z SuperPharm za 8,99
  • - portfel z NANU NANA
  • - regenerujący krem do rzęs z L'biotica



Portfel jest duży taki jaki lubię :) ma dwie przegrody, jedna jest na kasiorkę a druga na karty i wizytówki :)



Z zakupów to by było na tyle :D buziaki :*

Pharmaceris - emolienowy krem odżywczy na noc

Witajcie dziewczyny :)
Kilka postów wcześniej pokazywałam Wam krem, który aktualnie stosuję na dzień, a tam pisałam że jest on za słaby na noc więc wspomagam się innym. Przyszła pora napisać o nim parę słów :) a jest to emolienowy krem odżywczy na noc z firmy Pharmaceris. Jego pojemność to 50ml, cena ok 35zł.



ZALETY:
(+) bardzo dobrze nawilża
(+) wygładza skórę, rano jest delikatna i odżywiona
(+) krem jest bezzapachowy
(+) nie zapycha
(+) konsystencja gęsta i treściwa
(+) opakowanie, które ma postać tubki, higieniczne(wygodne dla posiadaczek długich paznokci) tubka jest miękka wiec nie ma problemu z wyciśnięciem produktu
(+) idealny dla cery suchej, nawet atopowej
(+) cena, która za krem o takich właściwościach jest stosunkowo niska :)
(+) bogaty skład (olej canola, witamina E, squalan, proteiny jedwabiu)

Dla zainteresowanych czym jest squalan, odsyłam na stronę Biochemia Urody gdzie możecie sobie poczytać o tym cennym składniku :)

WADY:
brak




Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tego kremu, idealnie nadaje się na noc, gdzie w tym czasie działa kojąco i nawilżająco na naszą skórę :) kiedy krem mi się skończy to na pewno go zakupię :)

Na dziś to tyle, buziaki i do następnego :*

*produkt otrzymałam do testów w ramach współpracy

Peeling z L'Oreal

Dziś chciałam Wam pokazać produkt, który otrzymałam dzięki wymiance :) jest to żel peelingujący z L'Oreal, który został wypuszczony na rynek niemiecki, z czego bardzo ubolewam bo produkt naprawdę przypadł mi do gustu :)



ZALETY:
(+) orzeźwiający zapach, pięknie pachnie cytrusami
(+) dobrze się pieni
(+) ma delikatne drobinki, ale jednocześnie bardzo dobrze usuwa martwy naskórek
(+) skóra po nim jest gładka i oczyszczona
(+) nie ma uczucia ściągnięcia
(+) nie podrażnia, nie zapycha, nic złego na twarzy się po nim nie dzieje

WADY:
(-) jedynym wielkim minusem jest to, że nie jest dostępny w Polsce :( widziałam go na allegro, za 32 zł już z przesyłką, więc może się skuszę jak ten mi się skończy :) ewentualnie muszę go poszukać na stoiskach z niemieckimi produktami, może się trafi :D


Ten żel jest o niebo lepszy od polskiego produktu L'Oreal pure zone, który nie nadawał się do mojej suchej skóry. Tego peelingu używam co 2-3 dzień i odstawiłam inne swoje zdzieracze :) Uwielbiam go i tyle :P

Mini haul + bubel

Hello :) dziś szybki post o mini zakupach jakie poczyniłam w ostatnim czasie :) Byłam ciekawa czy u mnie w rossmannie znajdę limitowankę z essence A NEW LEAGUE i znalazłam :D kupiłam aż jeden cień w kremie za 9,99 :P seria składa się z 3 kolorów cieni, ja posiadam nr 01 MY CADDY IN THE WIND.
Skusiłam się również na lakier z rimmel'a 60 seconds w szalonym fuksjowym kolorze :P i bransoletkę :)





Musiało mnie chyba coś przyćmić, że wzięłam taki kolorek :P



Pora na bubel, którym jest eyeliner w pisaku z Lovely


Liner ma bardzo słabą pigmentację, o ile na ręce jeszcze jakoś się prezentuje to na oku wcale go nie widać, trzeba wiele razy poprawiać, żeby uzyskać widoczny kolor na powiece, (powieka musi być idealnie sucha, bo na tłustych to już w ogóle nic nie widać) szybko schodzi z oka i ogólnie jest do kitu, zapłaciłam za niego coś ponad 6 zł i niestety, ale wyląduje u mnie w koszu.


Ok, koniec narzekań na dziś :) buziaki i do następnego :*