Obserwatorzy

Dwa nowe lakierowe nabytki :)

Hej :)

Ostatnio zawitałam do SuperPharm i natknęłam się na nieduże (5,5 ml) lakiery Life po 2,50 zł :D 
Skusiłam się na dwa kolorki.
fiolet to nr 24 a błękit 55
Dziś przedstawię Wam fiolecik, który od razu mi się spodobał i wiedziałam, że będzie mój :)
piękna fioletowa baza z czarno-białymi dodatkami
uważam, że lakier wygląda przepięknie, byłam nim zachwycona do czasu malowania....
aby uzyskać taki efekt potrzeba 4 warstw!!!!
ta fioletowa baza jest jakby pół-transparentna
schnie bardzo długo, dlatego wspomogłam się topem z essence
trwałość przeciętna 2-3 dni
Mimo tych wielu wad, bardzo mi się podoba :P i pewnie jeszcze kilka razy zagości na moich paznokciach bo przy tylu warstwach nie wróżę mu długiego życia :P szybko się skończy...
Mam nadzieję, że ten niebieski będzie o niebo lepszy jeśli chodzi o pigmentację....

Paczuszka z kosmetykami Rexona i Timotei

Witajcie :)

Jakiś czas temu Pani Bogna odezwała się do mnie z propozycją współpracy. Dziś dotarła do mnie paczka z kosmetykami to testów.
1. Szampon Timotei z olejkiem arganowycm
2. Odżywka do włosów z różą z Jerycha - wyraziste barwy, jasny kolor
3. Mgiełka upiększająca do włosów
4. Odżywka do włosów z olejkiem arganowym
5. Rexona maximum protection, antyperspirant w sztyfcie (jestem go bardzo ciekawa)
6. Antyperspirant w spray'u

Niebawem oczekujcie recenzji owych produktów :)

Znacie może któryś z kosmetyków? Używałyście?

Płyn micelarny anti acne od Under Twenty

Hej :)

Dziś przychodzę do Was z recenzją płynu micelarnego od Under Twenty na którym niestety się zawiodłam, ale o tym za chwilę. Teraz kilka technicznych informacji.
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Butelka jest przezroczysta dzięki czemu możemy kontrolować ilość kosmetyku. Aplikacja na wacik też jest wygodna bo butelka posiada odpowiedni aplikator (dzióbek, dziurkę, jak kto woli :P) konsystencja wodnista jak na micela przystało.
Przejdźmy do działania. Zrobiłam mały test na ręce.
Od lewej:
- czarna kredka z essence
- rimmel apocalips
- tusz do rzęs astor Big&Beautiful Boom
- podkład Lirene City Matt
- eyeliner od BornPrettyStore (jest bardzo trwały)
- cień w kremie od essence
- cień w kremie color Tattoo
Dla lepszego efektu odczekałam żeby wszystko ładnie zastygło mi na ręce.
Jak widać płyn poradził sobie z kredką, pomadką, tuszem i podkładem, czyli tym co używamy do lekkiego makijażu. W ogóle mu nie poszło z eyelinerem i kremowymi cieniami.
Dopiero to kilku przetarciach udało mu się zmyć wszystko.
Jak widać płyn ma tendencję do rozmazywania i nie raz zdarzyło mi się to przy zmywaniu oczu.
Ogólnie nie jestem z niego zadowolona bo przy mocniejszym makijażu nie obejdzie się bez tarcia oka. Płyn może jedynie sprawdzić się przy bardzo lekkim malowaniu twarzy.
Z pewnością go nie kupię i tez nie polecam. Chyba że dla młodziutkich dziewczyn, które używają znikomą ilość kosmetyków :)


Wyprzedaże :D

Hej :)

Trochę poszalałam na letnich wyprzedażach i się obkupiłam :) 
Zacznę od części kosmetycznej, w której znalazły się tylko 2 produkty i są to kosmetyki z Ziaji z nowej serii z liściem manuka. Skusiłam się na żel myjący do twarzy oraz żel z peelingiem oczyszczający pory.
Za mną już pierwsze testy i jak na razie jestem dobrej myśli :D
Teraz pora na ciuszki :D
lato w sumie już powoli nas opuszcza, ale nie przeszkodziło to w tym żebym zaopatrzyła się w lekkie "alladynki" na które jest teraz szal :D jestem w posiadaniu jeansowych 3/4 i długich już od dwóch lat i bardzo sobie je chwalę, są lekkie i nie krępują ruchów. Te są również lekkie i przewiewne. Za każde zapłaciłam 25 zł
z podobnego materiału kupiłam też długą spódnicę, która kosztowała mnie 29 zł
pora na bluzki :D
biała w kokardami 19,99
kolejna czarna, krótka, szeroka, (noszę ja do bokserki i wygląda super) z tyłu jest cała ażurowa (na metce jest 29 zł, ale przy kasie okazało się że kosztuje 19 zł :))
kolejna ciekawa, z rozcięciami na ramionach, 29 zł
kolejnym zakupem są buty, obie pary z Deichmanna, ale zdjęć nie mam bo aparat zrobił kaput, ale mogę podlinkować i to już nie są buty z wyprzedaży bo są one na sezon bardziej jesienny :)


pewnie powiecie, że są bardzo podobne, ale uwierzcie mi, że jak ubrałam oba na stopy to zupełnie inaczej się w nich chodziło i znacznie się od siebie różniły :)
Ostatnią rzeczą jaką chcę Wam pokazać to prezent od R na moje imieniny :D
piękny kolorowy komplet
I tym miłym akcentem kończę moje wywody i do następnego :D

Z niebieskim akcentem

Hej :)

Dziś krótko i na temat :D a mianowicie bardzo szybkie i poste zdobienie z niebieskim brokatem :)


niby nic ale jednak paznokcie już inaczej wyglądają niż pociągnięte tylko jednolitym kolorem :)

Peeling pod prysznic z Alterry - niewypał

Hej :)

Dziś będzie trochę narzekania bo w końcu sięgnęłam po peeling pod prysznic z Alterry, który dość długo zalegał mi na półce. Ja mam wersję Pomarańcza i cukier trzcinowy.
Kosmetyk zamknięty jest w miękkiej tubce o pojemności 200 ml. Nie ma żadnego problemu z wydobyciem kosmetyku. Samo opakowanie jak dla mnie jest przyjemne dla oka, kolorowe i przykuwa uwagę.
Jeśli chodzi o konsystencję to przypomina mi galaretkę. Drobinki są wyczuwalne pod palcami, ale gołym okiem trudno je dostrzec. Cukru jest dość mało i szybko się rozpuszcza bo jak dla mnie ten produkt ma znikome właściwości peelingujące. No chyba, że jest bardzo bardzo ale to bardzo delikatny ;P
Myślałam, że chociaż zapach będzie przyjemny, ale tu też się rozczarowałam. Jest mocny i chemiczny (alkohol na drugiem miejscu w składzie). Kosmetyk używam jak zwykły żel pod prysznic, gdzie też nie sprawdza się najlepiej bo bardzo słabo się pieni i na ciele powstaje dziwna biała maź. Całe szczęście, że produkt jest mało wydajny i szybko się kończy :) 
Ogólnie nie polecam. Stosowałam wiele peelingów pod prysznic i jak do tej pory ten był najgorszy.
A Wy miałyście okazję go stosować? Jakie macie o nim zdanie?

Urocze kokardki :)

Hej :)

Dziś pochmurno za oknem więc nie ma jak zrobić w miarę dobrych zdjęć, ale mam w zanadrzu zdobienie które podpatrzyłam od Oleski :)
ciut zmodyfikowałam je po swojemu i wyszło mniej więcej tak...
spodobało mi się zdobienie i za jakiś czas spróbuję inną wersję kolorystyczną :)

Cytrynowy Sorbet

Hej :)

Właśnie z tym kojarzą mi się moje dzisiejsze paznokcie :D jak tak na nie patrzę to jakby trochę chłodniej mi się robiło co dziś jest mega zbawienne :D
uh nie mam siły w takie upały na jakieś bardziej ambitne posty :)
a Wy jak sobie radzicie z wysokimi temperaturami? :)

Lipcowe denko

Witajcie :)

Lipiec był miesiącem, w którym bardzo dużo kosmetyków miałam na wykończeniu dlatego też sporo się ich znalazło w tym denku :)
1. Bingo Spa, żel pod prysznic, słodkie migdały, biała glinka - RECENZJA tutaj 
2. Pharmaceris, antycellulitowy peeling myjący do ciała - konsystencją, wyglądem, zapachem i działaniem bardzo przypomina mi ten peeling klik
3-5. Dezodoranty Dove i Rexona - w zużywaniu pomaga mi mama :P to są dwie firmy które lubię jeśli chodzi o antyperspiranty
6. Venus, pianka do golenia o żurawinowym zapachu - RECENZJA tutaj, zapach obłędny :D
7. Paese, płyn micelarny do demakijażu - RECENZJA tutaj
8. Isana Med, żel pod prysznic z olejkiem pomarańczowym - RECENZJA tutaj
9. Ofriflame, szampon przeciwłupieżowy - zwykły szampon, dobrze oczyszczał, nie pozbywał się łupieżu
10. Joanna, odzywka do włosów - ma niwelować żółty odcień włosów i faktycznie to robi, polecam
11. Isana, suchy szampon - sławny już produkt na moim blogu, praktycznie co denko to on się pojawia :) dla zainteresowanych recenzja porównawcza klik
12. Marion, chusteczki do higieny intymnej - bardzo fajne male opakowanie, idealne do torebki, nie podrażniają i odświeżają, z pewnością ponownie zakupię
13. Clarena, Calviar Slim Balm - kawiorowy balsam do ciała o przyjemnym zapachu, mega szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Jego zadaniem jest wyszczuplanie, niestety miałam go za mało żeby sprawdzić czy faktycznie wyszczupla, ale za zapach, szybkość wchłaniania i uczucie gładkiej skóry jestem jak najbardziej za.
14. Siquens, serum rewitalizujące do twarzy - fajnie nawilża i uelastycznia skórę.
15. The Body Shop, masło do ciała - wszystko byłoby ok gdyby nie miodowy zapach, którego nie lubię. Nie przepadam za smakiem i za zapachem miodu więc wersja zapachowa niestety nie trafiona, ale działanie jak najbardziej ok.
16. John Masters Organics - mleczko do ciała o zapachu wanilii i kwiatu pomarańczy, bardzo przyjemny zapach, działanie również na plus, mega szybkie wchłanianie, bez tłustego filmu.
17. Dr Irena Eris, maska polinezyjska - RECENZJA tutaj
18. Zielone Laboratorium, odbudowująca odżywka do włosów - zapach mentolowo-kamforowy nie każdemu przypadnie do gustu. Odżywka dobrze odświeżała włosy i wygładzała je, ogólnie byłam z nie zadowolona, bardzo wydajna.
19. Tołpa, kem pod oczy - dobrze nawilżał, u mnie nie zniwelował cieni pod oczami, ale mimo to byłam zadowolona z działania. Nie podrażnił mnie, nawet jak dostał się do oka.
20. Lovely, curling Pump Up mascara - rozsławiona maskara. U mnie dawała delikatny "dzienny" efekt, ale za taką cenę to była bardzo ok :)

uf no troszkę się nazbierało...teraz wszystko w końcu pójdzie do śmieci :D

Lato i zima? Całkiem niezły duet :D

Witajcie :D

Upały nie dają nam odpocząć uf uf. 
Ostatnio nie mam zbyt dużej weny jeśli chodzi o malowanie paznokci, ale też nie lubię mieć nałożonego "samotnego" lakieru. W ręce wpadła mi letnia brzoskwinka z rimmela, którą możecie zobaczyć TUTAJ. Nie wiedziałam z czym ją połączyć. Jako samotny lakier nie bardzo mi się podobał więc wpadłam na pomysł aby połączy lato i zimę a dokładniej tą brzoskwinię z piaskiem z Lovely z zimowej kolekcji :D ( bliżej możecie zobaczyć go TUTAJ)
Jaki wyszedł efekt?
moim zdaniem całkiem niezły :D
Uważam, że brzoskwinia zdecydowanie zyskała na wyglądzie w połączeniu z piaskiem z Lovely :)
a Wy jak sądzicie?