Obserwatorzy

Noworoczne denko - styczeń 2015

Witajcie :)

Już pierwszy miesiąc nowego roku praktycznie za nami, pora się rozliczyć ze styczniowych zużyć :)
Trochę się tego nazbierało, ale cieszę się bo zrobiło się miejsce na nowe kosmetyki :)
1/2. Antyperspiranty Dove i Rexona - to są dwie marki, które lubię i które się u mnie sprawdzają więc jestem im wierna już od dłuższego czasu :)
3. Isana, pianka do golenia - fajna i niedroga pianka, ułatwia golenie i nie zauważyłam jakichkolwiek podrażnień po niej
4. Batiste, suchy szampon - nr 1 jeśli chodzi to tą kategorię kosmetyków :) kiedy jest na promocji to kupuję go "hurtowo" :P
5. Venus, balsam po goleniu i depilacji - bardzo fajny balsam, którego na początku używałam zgodnie z przeznaczeniem czyli po depilacji do nóg, ale później nakładałam na całe ciało i w tym przypadku też się spisał :) ładnie pachniał i szybko się wchłaniał :)
6. Lirene, płyn micelarny z tańczącymi drobinkami - hmm, kosmetyk, który lepiej mi się sprawdził jako tonik niż jako płyn micelarny, bo nie radził sobie z eyelinerem i tuszem do rzęs, ale w roli toniku spisał się świetnie :)
7. Perfumowany dezodorant, Reval the Passion by Halle Barry - trwałość takich dezodorantów nie jest powalająca, ale za to proporcjonalna do ceny :P  zapach bardzo ładny, słodki, idealny na wieczór ;)
8. Iwostin, Sensitia, żel do mycia hipoalergiczny - świetny żel, fajnie oczyszczał twarz, nie podrażniał jej i nie uczulił :) nie wykluczone, że jeszcze do niego wrócę :)
9. Próbki kremu Vichy - małe próbeczki, hmm co mogę napisać, szybko się wchłaniał, miał przyjemny zapach i nie zauważyłam po tych kilku aplikacjach żeby mnie zapchał czy podrażnił
10. Lirene, nawilżająco-regenerujący krem do twarzy - przyjemnie pachniał, szybko się wchłaniał, nadawał się pod makijaż i utrzymywał nawilżenie skóry przez cały dzień, ogólnie jestem na TAK :)
11. BeBeuty, maseczka oczyszczająca - niestety zapomniana na dnie szafki i skończył jej się termin ważności więc ląduje do kosza
12. Lirene, cytrynowy krem do rąk - bardzo przyjemny zapach, uczucie nawilżenia, bez tłustej warstwy, dobry dla szorstkich rąk
13. Regenerum, balsam do ust - Używała go moja mama i była z niego zadowolona, używała go z przyjemnością :)
14. Love Me Green, krem do twarzy na noc - świetny kremik, stosowałam go z czystą przyjemnością, byłam bardzo zadowolona z efektów. Może przy zastrzyku dodatkowej gotówki skuszę się na niego :D
15. L'biotica, regenerujący krem do rzęs - bardzo fajny krem, do którego trzeba dużej cierpliwości bo efekty widać po pewnym czasie stosowania go regularnie, moje rzęsy nabrały gęstości i zyskały na długości.
16. Artego easy care, dream repair lotion - taka 8 ml buteleczka starczyła mi na jedną aplikację, ale już po niej zauważyłam, że moje włosy nabrały blasku i wyglądały na dużo zdrowsze :) szkoda, że to maleństwo jest takie drogie
17. Avon, aero volume - na RECENZJĘ zapraszam tutaj
18. ELF,  Complexion Perfection - puder w kamieniu w czterech kolorach, jak dla mnie świetny, idealnie matowił, na długo, nie bielił skóry, jeszcze pewnie nie raz do niego wrócę :)
No i kilka próbek :) mam ich sporo więc trzeba sukcesywnie się ich pozbywać :)
w tym denku znalazła się maseczka z Ziaji (uwielbiam te maseczki )
oraz płatki kosmetyczne, chyba z hebe (kupiłam bo były na promocji )

Uf, spore to denko wyszło :D
no ale to już koniec :)

15 komentarzy:

  1. Baaardzo lubiłam pozycję 11. Ale zachomikowałaś starocia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj staroć z niego wielki, chyba muszę częściej porządki w kosmetycznych szufladach robić :P

      Usuń
  2. świetnie ci poszło i ile próbek, ja takich nawet nie używam, rozdaję

    OdpowiedzUsuń
  3. ja niestety nie miałam cierpliwości do tego kremu do rzęs

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładnie poszło! 5 uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam tą samą wersję Batiste i też na wykończeniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę w końcu kupić piankę z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie próbowałam tego suchego szamponu :) sama nie umiem się do niego przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie też Dove i Rexona się super spisują i używam naprzemiennie :)
    Piankę z Isany lubię, ale w wersji brzoskwiniowej, bo tej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Micel z lirene ma fajne opakowanie szkoda że tylko tyle.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja jakos nie jestem przekonana do tych suchych szamponów. Miałam kiedyś jeden i efekt byl tyklo chwilowy:(

    OdpowiedzUsuń
  11. numer 11 , gratuluje takiego denka

    OdpowiedzUsuń