Witajcie :)
Dziś chciałam pokazać Wam kosmetyk, który mimo "ochów" i "achów" w sieci nie do końca spełnił moje oczekiwania, a mowa o fizjologicznym żelu do mycia twarzy i oczu z Pharmaceris A.
Żel mieści się w butelce o pojemności 190 ml z pompką co znacznie ułatwia korzystanie z kosmetyku. Butelka jest biała i nie sposób zaobserwować jak ubywa nam produkt. Konsystencja rzadka, wodnista, kolor przezroczysto-mętny. Żel zdecydowanie nie należy do tych pieniących się, nie posiada również zapachu.
Z reguły wymagam od żelu dobrego oczyszczenia twarzy z brudu, kurzu i resztek makijażu. Gdy myję się wieczorem zaczynam od demakijażu oczu płynem micelarnym. Nigdy nie robiłam demakijażu twarzy. Do tego zawsze służył mi żel. Niestety owy kosmetyk nie nadaje się zupełnie do zmywania resztek makijażu z twarzy, nie radzi sobie z pudrem czy podkładem. Po umyciu twarzy 3 razy a później przetarcia jej wacikiem nasączonym tonikiem, były takie oto rezultaty...
Jest to już wyschnięty wacik z poprzedniego wieczoru, czekał do rana na zdjęcie w świetle dziennym |
Używam go niestety tylko rano kiedy ma ułatwioną sprawę bo musi poradzić sobie jedynie z resztkami kremu na mojej twarzy. Tu nie mam do niego zarzutów, nie ściąga mi skóry i w żaden sposób jej nie podrażnia. Gdyby jeszcze chciał zmywać resztki podkładu byłby DLA MNIE ideałem a tak pewnie już po niego nie sięgnę.
Myślę, że na pewno lepiej się sprawdzi u osób z bardzo wrażliwą skórą skłonną do podrażnień i alergii.
P.S. Dla dziewczyn mieszkających we Wrocławiu, dziś na ulicy Oławskiej jest otwarcie drugiej drogerii HEBE. Bardzo się z tego cieszę bo jedyna drogeria we Wro była aż na Borowskiej co było mi zupełnie nie po drodze. Do tej zdecydowanie częściej będę zaglądać :D
buziaki i do następnego :)
jamamswojego mistrza myyjacego,ale pharmaceris ma dobre podkłady
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, choć uwielbiam krem do twarzy z tej serii :D
OdpowiedzUsuńOstatnio myslalam nad tym zelem i byc moze skusze sie na niego w przyszlosci, wlasnie ze wzgledu na ta delikatnosc :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tę serię, ale jeśli po trzech myciach tak wygląda Twój wacik to faktycznie mycie jest słabe...
OdpowiedzUsuńoj myślę że i ja bym go nie polubiła :
OdpowiedzUsuńMoże być dla mnie fajny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że z tym sobie nie radzi ale też słyszałam o nim dobre opinie i kiedyś może sama się przekonam jak to z tym żelem jest :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go, mój ulubiony
OdpowiedzUsuńhebe jest moją ulubioną drogerią. może kiedyś wypróbuje ten żel. moja skóra jest co raz bardziej wrażliwa.
OdpowiedzUsuńto u mnie też by się nie sprawdził :P tak przypuszczam chociaż jeszcze go nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kompletnie nie radzi sobie ze zmywanie resztek makijażu. Takie produkty nie budzą u mnie zaufania ;)
OdpowiedzUsuńo,to produkt dla mnie:) chociaz ja najczesciej siegam po mojego ulubionego Garniera <3
OdpowiedzUsuńhm, ciekawy
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie domywa resztek makijażu, zazwyczaj tego oczekuję od żeli do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie usuwa resztek makijażu. Lubię tą firmę.
OdpowiedzUsuńnie miałam go i raczej nie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhm.. też go nie miałam, ale oczekuję dobrego oczyszczenia twarzy, więc chyba się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńrzetelna recenzja ;)
mójBLOG:)!
Nice review!!! would you like to follow each other? let me know..
OdpowiedzUsuńBesos, desde España, Marcela♥
Ja do demakijażu używam miceli oraz żelu z Vichy, nie narzekam, bo te produkty sprawują się dobrze :) Szkoda, że Ciebie Pharmaceris zawiódł :(
OdpowiedzUsuńświetna ta informacja z Hebe! ale się cieszę, nareszcie się do niej w końcu wybiorę :)
OdpowiedzUsuńJa posiadam delikatną piankę do mycia twarzy z Pharmaceris, także ją recenzowałaś. Niestety sprawdza się tylko latem, zimą przesusza mi buzię :(
OdpowiedzUsuńna oławską zawsze mi po drodze :D super ze jest drugie hebe :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale produkty Pharmaceris często mnie rozczarowują
OdpowiedzUsuń