Obserwatorzy

Denko z lutego 2017

Witajcie :)

Pora pożegnać luty i powitać marzec :) Cieszę się bo coraz bliżej wiosna i ciepełko :D
Luty to najkrótszy miesiąc i moje denko też będzie krótkie :D
Zapraszam :)
1. Kappa, dezodorant w spray'u - Nie jest to antyperspirant dlatego stosowałam go jak mgiełkę czyli na ubrania w celu uzyskania delikatniejszego zapachu niż przy użyciu perfum.
2. Isana, szampon przeciwłupieżowy - Kupiłam go na promocji za jakieś grosze, chyba coś koło 4 zł. Nie zauważyłam zniwelowania łupieżu. W sumie zwykły szampon, mył włosy i tyle.
3. Lirene, peeling solny, kokosowy - RECENZJA tutaj
4. Lefrosch, Vlostic szampon wzmacniający - Kupiłam go z myślą o wzmocnieniu moich włosów. Efektów nie było. Konsystencja przypominająca mleczko, rzadka jak na szampon. Słabo się pienił. Więcej nie kupię.
5, 6. Lirene, kremy do twarzy na dzień i na noc, AgeRegeneration - RECENZJA tutaj
7. Sanase, czekoladowy peeling enzymatyczny - Przyjemny kosmetyk, idealny dla cer wrażliwych i naczynkowych. 
8. VitalDerm, szampon z olejem arganowym i masłem shea - Fajnie wygładzał włosy, dobrze się pieni oczyszcza. 
9. Dermaglin, maseczka odbudowująca - Niestety jak w poprzednim denku tak i w tym po maseczce miałam wysyp podskórnych gulek. Niestety maseczki z Dermaglin mi nie służą, są dla mnie za ciężkie. Mam jeszcze jedną i nie wiem co z nią zrobić, chyba oddaj mamie.
10. Miss Sporty, So Matte, puder matujący - Mój ulubieniec, jest tani, dobrze matuje skórę i nie bieli jej. W ciągu dnia wymaga poprawek, ale u mnie każdy puder wymaga późniejszych poprawek tak więc nie ma różnicy czy kupię produkt za 10 zł czy za 50 zł. Mam go w torebce i dokupiłam do niego puszek tak więc poprawki nie stanowią dla mnie problemu :)
11. Miyo, lakier do paznokci

I na tym zamykam luty :)
A Wam jak poszło?

7 komentarzy:

  1. Polubiłęm ten peeling lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Peeling solny z Lirene i maseczki Dermaglin bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie tym razem takie denko się zebrało jak chyba nigdy. To chyba taka zasada, że jak się kończy to wszystko na raz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie Ci poszło - niestety nic osobiście nie znam nic ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam żadnego z tych produktów :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię markę Lefrosch. Szkoda ze szampon nie przyniósł spodziewanych efektów

    OdpowiedzUsuń
  7. 3/4 sama używam! :)

    Zapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń