Witajcie :)
Dziś będzie o kosmetyku, który bardzo przypadł mi do gustu zarówno swoim działaniem jak i zapachem :) mowa o żelu myjąco-peelingującym od Lirene z serii Youngy 20+
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej miękkiej tubie, która stoi "na głowie". Konsystencja typowego żelu, niezbyt rzadka i nie za gęsta. Wewnątrz zatopione są drobinki, które rzekomo mają peelingować skórę, czego w ogóle nie robią co mnie w sumie ucieszyło bo jego poprzednik (klik klik) był totalnym zdzierakiem, którego mogłam używać 3-4 razy w tygodniu, a ten spokojnie używam rano i wieczorem :) drobinek jest zbyt mało i są za delikatne by coś zdziałać na skórze.
Jeśli chodzi o działanie, to jak najbardziej na plus :) bardzo dobrze oczyszcza skórę z makijażu (osobno robię demakijaż oka, a resztą zajmuje się żel). Kosmetyk bardzo dobrze się pieni i potrzeba go niewiele żeby umyć całą twarz. Nie ma uczucia ściągnięcia, przez co czasem zapominam się żeby nałożyć krem :P
Zapach grejpfrutowy, bardzo orzeźwiający. Faktycznie pobudza z rana :D
Jeśli chodzi o obietnice producenta to faktycznie jest uczucie świeżości i oczyszczenia, wygładzenie też da się wyczuć, ale co do elastyczności..hmmm...nie zauważyłam.
Podsumowując produkt przypadł mi do gustu i używam go z chęcią :) z pewnością jeszcze zagości w mojej łazience :)
cena to ok. 15 zł/150 ml
Nie znam tego żelu, ale podoba mi się jego opakowanie xD Przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ! Lubię lirene więc chętnie wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Tą firmę bardzo lubię więc może ten produkt kiedyś wpadnie w moje łapki :).
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję :) Właśnie kończy mi się orzeźwiający żel z Clean & Clear :)
OdpowiedzUsuńJakoś mało kosmetyków jak do tej pory miałam z Lirene.
OdpowiedzUsuńKocham LIRENE :) Mam nadzieję, że kiedyś go kupię :]
OdpowiedzUsuńZnam i również lubię :)
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam produktów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńŻelu nie znam ale miałam krem i spisał się świetnie :)
OdpowiedzUsuńJakoś na razie nie ciągnie mnie do takich kosmetyków, preferuję te linie apteczne ;)
OdpowiedzUsuńjak powykańczam wszystkie żele to am zamiar go spróbować kuszą mnie te drobinki
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonuje do zakupu ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą linię Lrene :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel i bardzo mile go wspominam :)
OdpowiedzUsuń