Peeling myjący od Under Twenty

Hej :)

Internet wrócił :D okazało się, że nie dość, że było coś nie tak w centrali to jeszcze router mi się spalił przez tą burzę (już chyba z 4 z kolei). No ale i tak nie wiem w co ręce włożyć bo gonią mnie terminy z pracą magisterską a wiecznie Pani promotor coś się nie podoba. Oszaleć można. 

Ok pora na kilka słów do peelingu myjącym od Under Twenty.

Jest to produkt który ma działać przeciw zaskórnikom i chronić przed trądzikiem czy działa? hmm...

Zacznijmy od podstawowych informacji. Peeling zamknięty jest w miękkiej tubie co ułatwia wydobycie. Konsystencja jest na tyle zwarta że nie przelatuje nam przez palce. Produkt ma zatopione niebieskie wygładzające perełki i mnóstwo ścierających niewidocznych drobinek. Zapach jest typowy dla tej serii. Dla mnie ok.

Peeling ma za zadanie wygładzać naskórek, skutecznie oczyszczać, redukować zaskórniki i matowić naszą skórę. Ze wszystkim się zgadzam i potwierdzam z wyjątkiem zaskórników. U mnie nie do końca sobie z nimi poradził, wręcz powiedziałabym, że działanie było minimalne.

Używam go 2-3 razy w tygodniu i na czas używania zupełnie zrezygnowałam z innych peelingów bo ten świetnie wygładza skórę.

Nie zauważyłam problemów skórnych podczas stosowania, wręcz przeciwnie, skóra była bardzo dobrze oczyszczona i chroniona przed nowymi wypryskami :D

Produkt przypadł mi do gustu i pewnie jeszcze do niego powrócę :)