Witajcie :)
Dzięki spotkaniu blogerek w Opolu, które odbyło się na początku kwietnia mam możliwość przetestować i przedstawić Wam olejek do skórek z pestek moreli i witaminami A, D i E.
Opis producenta: Olejek z pestek moreli i witaminami A, D i E, do pielęgnacji skórek i paznokci - wygładza, zmiękcza, odżywia skórę wokół paznokci, dzięki zawartości witamin zwiększa odporność paznokci na działanie czynników zewnętrznych.
Niestety nie ma napisanego składu ani na opakowaniu ani nawet na stronie producenta (KLIK)
Produkt zamknięty jest w szklanej buteleczce charakterystycznej dla typowych lakierów. Pędzelek jest dość cienki i płaski przez co precyzyjnie można nałożyć olejek na skórki. Produkt jest bardzo wydajny, jedno "namoczenie" starcza mi spokojnie na 5 palców.
Konsystencja średnio gęsta na tyle żeby nie spływała ze skórek. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny, choć ja czuję bardzo lekki zapach typowego lakieru. Olejek zawiera w sobie zielono-niebieskie drobinki (domyślam się, że są to te witaminy). Niestety ciężko je nabrać na pędzelek. Mi się do tej pory to nie udało :P Trudno je również uchwycić na zdjęciu, aparat jak na złość łapał mi ostrość wszystkiego tylko nie samego olejku.
Czy to po pomalowaniu paznokci czy to po zmyciu, moje skórki niestety wyglądają tragicznie, mam również tendencję do ich zadzierania. Wszystkie te czynniki składają się na to, że później skórki wyglądają po prostu nieestetycznie. Stosując ten olejek na noc i po każdym manicure zauważyłam znaczne nawilżenie. Ładnie i bezboleśnie zregenerował moje większe i mniejsze zadziorki.
Ogólnie jestem zadowolona z tego kosmetyku. Sprawił, że moje skórki są w lepszej kondycji fizycznej jak i wizualnej. Nie wiem jak sprawdza się na same paznokcie bo ja z reguły kiedy zmywam lakier to od razu nakładam drugi. Nie lubię mieć "gołych" paznokci bo od razu mi się łamią.
Pojemność 9 ml
Cena ok 6 zł
Dostępność TUTAJ
Szkoda, że producent nigdzie nie zamieszcza składu, bardzo dziwne podejście do konsumentów. Najważniejsze jednak, że dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńJa używam olejku z Marizy :) bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńprzetestowałabym :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj uzywam olejków naturalnych
OdpowiedzUsuńNa obecny czas taki olejek przydałby mi się :D
OdpowiedzUsuń