Witajcie :)
Jakiś czas temu dostałam do testów masełko do ust o smaku pomarańczowym od przedstawicielki Marizy - Magdy :)
Z kosmetykami tej firmy miałam już przyjemność się zapoznać, była to potrójna paletka cieni i puder sypki. O ile puder mam do dziś i jestem z niego zadowolona tak cienie okazały się totalnym niewypałem, no ale nie o tym, tylko o masełku :D
Jest to mały słoiczek, na którym nie dopatrzyłam się pojemności, ale w katalogu dostrzegłam, że jest to 10 ml.
Do wyboru są 3 warianty masełka: malinowy, pomarańczowy i orzechowy. Wybrałam wersję pomarańczową bo w swoich zapasach mam dwa masełka z nivea o smaku malinowym i karmelowym więc chciałam jakiejś odmiany :)
Tutaj porównanie do masełka nivea aby wyobrazić sobie wielkość, która jest mała taka kieszonkowa :)
Konsystencja kosmetyku jest zwarta, twarda i jednolita, całkowicie różni się od masełka z nivea. Początkowo ciężko było mi się przekonać do takiej konsystencji, ale po jakimś czasie przyzwyczaiłam się :) Kosmetyk rozpuszcza się pod wpływem ciepła naszego palca i łatwo się nakłada. Masełko bardzo ładnie pachnie pomarańczą i jest to również wyczuwalny zapach na ustach. Ma działanie natłuszczające ponieważ jest na bazie wazeliny. Sprawdza się zarówno przy mocno spierzchniętych ustach jak i do ogólnego nawilżenia :)
Znalazłam dla niego również inne zastosowanie, smaruję nim skórki wokół paznokcie i jest przy tym równie dobry jak do ust :)
Podsumowując jak dla mnie bardzo fajne, wielozadaniowe masełko o przyjemnym zapachu :)
Jeśli ktoś byłby zainteresowany kosmetykami Mariza bądź tym konkretnym masełkiem to zapraszam na:
facebooka klik klik lub
stronę internetową klik klik
a w razie jakichkolwiek pytań mail :
zajacmagda5@gmail.com
buziaki i do następnego....
ale maluszek :) muszę spróbowac;)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam peelingu pomarańczowego. Jest super <3
OdpowiedzUsuńnie miałam niczego z Marizy...
OdpowiedzUsuń