Witajcie :)
Pora na puste opakowania z września. Niestety teraźniejsza pogoda nie pozwala mi na zrobienie dobrych zdjęć w świetle dziennym więc niestety będzie światło sztuczne.
Ok no to zaczynamy :)
1. BingoSpa, szampon kolagenowy - RECENZJA tutaj
2. Batiste, suchy szampon XXL Volume - moja ulubiona wersja bo posiada w sobie dodatkowo lakier do włosów dzięki czemu można faktycznie włosom nadać pożądanej objętości :)
3. Lirene AQUA CRISTAL, płyn micelarny do demakijażu - radził sobie z makijażem twarzy i lekkim makijażem oczu (cienie, tusz), miał problemy z linerem a tak poza tym ok.
4. Cece Med, szampon z jedwabiem - jakoś na wersja z jedwabiem nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, fakt dobrze oczyszczał, ale niestety plątał przy tym włosy i bez odzywki nie dało się obejść.
5. Maseczki do twarzy - tą z perfecty 55+ zużyła moja mama i przypadła jej do gustu na tyle, że ma ochotę na powtórkę :P skóra była przyjemna w dotyku i zrelaksowana. Ja z kolei zuzylam maseczkę z Efectimy, nawilżającą. Fajnie pachniała i nie spowodowała podrażnień czy wyprysków, skóra była dobrze nawilżona po niej.
6. Flos Lek, dwufazowy płyn do demakijażu - RECENZJA tutaj
7. Biosilk, jedwab do włosów - miał przyjemny zapach i nadawał połysk moim włosom i tyle jeśli chodzi o ten kosmetyk :)
8. Lirene, odżywczy krem łagodzący, cera naczynkowa - używała go moja mama bo to ona ma problem z zaczerwieniami na twarzy. Polubiła się z tym kremem, koił skórę i lekko poprawił jej wygląd. Nie był tłusty i szybko się wchłaniał.
9. Eveline, enzymatyczny peeling odmładzający - dzieliłam go z mamą bo wiadomo do cery naczynkowej najlepszy jest peeling enzymatyczny :) bardzo fajnie złuszczał naskórek, odmłodzenia ani ja ani mama nie zauważyłyśmy, ale i tak kosmetyk nam się spodobał :D
10. Perfumy - z denku znalazły się perfumy z Zary, FM (nie pamiętam zapachu, ale to był unisex) i podróbka perfumetki Hypnose - Lancome. Wszystkie zapachy bardzo przypadły mi do gustu, każdy był inny i utrzymywał się na ubraniach bardzo długo.
I to na tyle jeśli chodzi o zużycia wrześniowe :)
Wszystko jest mi obce ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam żadnego z tych produktów, muszę wypróbować ten peeling z Eveline:)
OdpowiedzUsuńja też jakoś nic nie znam :D
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego, ale chętnie bym wypróbowała Szampon Cece med , tyle że inną wersje , podobno maja przeciwłupieżowy dobry
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć !!:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć !!:)
OdpowiedzUsuńNiczego z tych produktów nie miałam. ;)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie suszy szampon, objętośc przydałaby mi się
OdpowiedzUsuńGratuluję, fajne denko. Moje czeka na opisanie :)
OdpowiedzUsuńMam Batiste XXL Volume, ale rzadko używam, więc starczy mi na trochę :) Ale faktycznie, dodaje objętości. Zainteresował mnie ten peeling enzymatyczny, muszę go koniecznie obadać :)
OdpowiedzUsuńZnam Batiste i maskę z Efektimy :)
OdpowiedzUsuńSpore denko ;) Peeling mnie szczególnie zainteresował. Muszę się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję! ;)
maseczka z Efektimy ma cudowny zapach, ale troche mnie podrażniła
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki z Cece Med, zawsze używam odżywki/ maski po myciu.
OdpowiedzUsuńlubię suche szampony z Batiste, ale tej wersji nie miałam:)
OdpowiedzUsuńFajne denko, choć niestety niczego z niego nie miałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wolnej chwili zapraszam do mnie:)
Spore denko, zaciekawiło mnie kilka produktów :)
OdpowiedzUsuńPerfumy w denku to coś bardzo rzadkiego :D
OdpowiedzUsuńspore denko ;)
OdpowiedzUsuńsuche szampony batiste są świetne, za to ten szampon z jedwabiem to dla mnie porażka :(
OdpowiedzUsuń