Witajcie :)
Herbata to drugi pod względem spożycia napój na świecie. Na pierwszym miejscu jest woda :D
Picie herbaty często kojarzy nam się ze zwyczajem wywodzącym się z Anglii. Polacy w tym temacie nie są daleko w tyle bo uwielbiamy poranki i wieczory spędzać własnie przy herbacie :)
Sama lubię tak zaczynać i kończyć dzień więc wiem co mówię :P
Dziś chciałam Wam przedstawić 2 z 9 nowych smaków herbat Lipton.
Lipton Amazingly Grey (czarna)
Lipton Dynamic Grunpowder Green (zielona)
Są to herbaty aromatyzowane o bogatym smaku.
Lipton Amazingly Grey to Earl Gray o cytrusowym aromacie z nutą bergamotki, która ma ciekawe właściwości. Olejek z tej rośliny wykorzystywany jest w perfumerii, ma właściwości antydepresyjne i pomaga przy problemach z układem trawiennym :) Także herbata sprawdzi się idealnie w jesienne wieczory przy szaro-burej pogodzie :) Smak tego aromatycznego napoju rozwija się po kilku sekundach i wyczuwany jest jego cytrusowy aromat. Jest to mocna herbata, którą można zalać wrzątkiem bezpośrednio z czajnika. Czas zaparzania to 2-3 min.
Lipton Dymanic Grunpowder Green to herbata zielona o dymnym aromacie, który jest wyczuwalny zarówno w zapachu jak i smaku. Moim pierwszym skojarzeniem związanym z tym dymnym aromatem był kompot z suszu na Wigilię :) Osobiście nie przepadam za tym kompotem i obawiałam się, że herbata nie przypadnie mi do gustu, ale aromat jest na tyle subtelny, że dodaje tej herbacie ciekawej wielowymiarowości :) Zieloną herbatę najlepiej zalewać wodą o temperaturze 90 stopni i zaparzać przez 2 min.
Lipton o ile się nie mylę jako pierwszy wprowadził na rynek trójkątne torebki i jest to poniekąd ich znak rozpoznawczy :)
Bardzo lubię próbować i testować nowe smaki z rodziną a szczególnie z mamą. Siadamy sobie wieczorem i rozkoszujemy się nie tylko cudownym aromatem, ale i wspólnie spędzonymi chwilami :)
A co lubię najbardziej w herbacie? Chyba to jak po każdym łyku przyjemne ciepło rozchodzi się po całym ciele :D
A Wy? :)
Widziałam je niedawno w sklepie i zastanawiałam się jak smakują :) Nie wiedziałam, że jest ich aż 9! Muszę wypróbować przynajmniej jedną :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te wersje :)
OdpowiedzUsuńNie pijam herbat. :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesują mnie te herbatki ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio uwielbiam herbaty Big Active :)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam Lady Lipton ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam herbaty i tez lubię poznawać nowe. Lipton jest wyśmienita. Mam nawet tę zieloną co ty:) Pyszna
OdpowiedzUsuńJa lubię tą zieloną.
OdpowiedzUsuńNarobiłam sobie ochoty na herbatę :) ...
OdpowiedzUsuńja uwielbiam zieloną jaśminową
OdpowiedzUsuńLubię roznegorodzaju hetlrbaty, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńLubię roznegorodzaju hetlrbaty, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńLubię smakowe herbatki, tym bardziej z Liptona :)) i tym bardziej jesienną porą
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
Też uwielbiam herbaty dlatego ciągle kupuje jakieś nowe :)
OdpowiedzUsuńLubię liptona :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam herbaty, ale chętniej sięgam po sypane :)
OdpowiedzUsuńObie chętnie bym wypróbowała, co prawda częściej sięgam po zielone herbaty i białe, ewentualnie ziołowe, ale ten dymny aromat mnie jakoś przeraża bo nie cierpię zapachu i smaku kompotu z suszu.
OdpowiedzUsuń