Obserwatorzy

Denko marcowe 2017

Witajcie :)

Kwiecień zaczął się piękną pogodą i temperaturami powyżej 20 stopni (przynajmniej we Wrocławiu) W końcu schowałam cieplejsze kurtki do szafy :D
Ok ale przejdźmy do rzeczy :) Zastanawiałam się czy w ogóle pokazywać Wam denko z marca bo produktów mam bardzo mało. Chyba jeszcze nigdy nie miałam tak mało pustych opakowań :P Dużo kosmetyków mam już na wykończeniu więc coś czuję że kwiecień będzie obszerniejszy :P
Ok zaczynamy :)
1. Isana, suchy szampon - używam go ostatnio tylko do grzywki, która mega szybko mi się przetłuszcza i wiszą mi nad czołem takie strąki, czego bardzo nie lubię a Isana w miarę sobie z tym radzi.
2. Venus, pianka do golenia - Ja mam wersję do skóry wrażliwej i normalnej. Sprawdza sie idealnie. Pianka ma zwartą konsystencję i ułatwia golenie. Ja golę nogi maszynką i za każdym razem kiedy nie używam pianki wychodzą mi czerwone krostki. Z tą pianką nie ma tego efektu co bardzo mnie cieszy.
3. Biolaven, żel myjący do twarzy - Ładnie pachniał i dobrze oczyszczał mi skórę.
4. Lirene, płyn do higieny intymnej - Bardzo lubię te płyny i żele z Lirene. Nie podrażniają, odświeżają i łagodzą podrażniania.  
5. Isana, krem do depilacji - Jak dla mnie bomba. Tani i skuteczny. Jest u mnie niezastąpiony po zimie kiedy to nie często sięgałam po maszynkę :P Chwila moment i pozbywam sie niechcianych włosków.
6. Lirene, krem do twarzy z wit. D - Używała go moja mama ( na noc). Bardzo sobie chwaliła. Krem nie podrażniał, dobrze nawilżał i pielęgnował skórę.
7. Perfumetka (20ml) Kenzo, Flower by Kenzo - Jest to podróbka, ale dosyć trwała :) Idealny rozmiar do torebki. Zapach nie do końca do mnie przemówił.
8. Sanase, czekoladowy peeling enzymatyczny - Taki średniaczek, który zapachem wcale nie przypominał czekolady, a szkoda...
9, 10. Lakiery do paznokci - Essie (Mint Candy Apple) - bardzo lubię lakiery tej firmy, długo się u mnie utrzymują i dość szybko wysychają. Lakier neonowy żółty najlepiej wyglądał na  białej bazie.
11. Rexona - niezawodny antyperspirant, którego używam na co dzień.

Marzec nieco ubogi, ale kwiecień zapowiada się znacznie bogatszy ;)
Buziaki i do następnego :)

11 komentarzy:

  1. Wypróbuj sobie żelu vianek enzymatycznego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz, że godny polecenia? Ok to się za nin rozejrzę :)

      Usuń
  2. Żel z Biolaven bardzo lubię :) nie wiedziałam, że Isana ma krem do depliacji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma i powiem Ci że nie jest zły :D fakt że zużywam prawie całe opakowanie na raz (nie żałuję go na nogi) ale u mnie spisuje się super, szczególnie przy dłuższych włoskach :)

      Usuń
  3. bardzo lubię płyn micelarny z Biolaven ale używam go bardziej jak tonik, ich balsam też jest przyjemny

    OdpowiedzUsuń
  4. akurat żadnego z tych produktów nie miałam nigdy :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam ból oklapniętej i tłustej grzywki mimo codziennego mycia. Ale wreszcie po kilkunastu latach zapuściłam grzywkę i... teraz mam wiecznie brzydkie włosy, które były grzywką. :D Wygląda na to, że i tak są za blisko czoła.
    Nie próbowałam nigdy suchych szamponów, bo boję się białego pyłku na włosach.
    Da się zdenkować lakier do paznokci? :o Jeszcze nie widziałam. :D
    Chyba miałam oryginał tych Kenzo z makami (miniaturkę) i lubiłam. :)
    ~Wer

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mi się udało z lakierami :) zostały minimalne ilości na dnie ktore już mega zgęstniały. Jeśli chodzi o biały nalot na grzywce to najpierw wycieram go ręcznikiem a potem jeszcze go wyczesuję i wygląda to dobrze :)

      Usuń
  6. po tym suchym szamponie miałam straszny łupież :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie można kupić kosmetyki Biolaven?

    OdpowiedzUsuń