Witajcie :)
Dziś chciałam Wam pokazać jak do tej pory najlepszy biały lakier jaki używałam. Jest to lakier z Eveline o nr 253 z serii MiniMax.
Jego pojemność to 5 ml.
Posiada szeroki pędzelek co znacznie ułatwia malowanie.
Lakier jest świetnie napigmentowany, wystarczy jedna warstwa aby uzyskać czystą biel bez prześwitów. Do tej pory wszystkie białe lakiery jakie miałam dawały bardziej mleczny kolor i potrzebowały dwóch grubszych warstw. Z reguły lakiery do frencha i te do stempli są dobrze napigmentowane ale niestety ich konsystencja jest dość gęsta i problematycznie się je nakłada, mogą robić smugi. Nie nadają się do nakładania na cały paznokieć przynajmniej w moim przypadku. Mini Max nie jest zbyt gesty i nie rozlewa nam się po skórkach. Jak dla mnie konsystencja idealna. Nie ma mowy o smugach czy tym podobnych trudnościach przy malowaniu.
Jeśli chodzi o trwałość to u mnie standardowo jak przy większości lakierów czyli 3-4 dni.
Podsumowując jest to jeden z lepszych białych lakierów w moich zbiorach :)
Świetne paznokcie, bardzo podoba mi się ten wzorek w kropki
OdpowiedzUsuńo jak ładnie :)
OdpowiedzUsuńCzarny kolor na paznokciach od jakiegoś czasu jest moim ulubionym ;) ale biel też za mną chodzi, tylko nie mogę znaleźć idealnej ;) Piękne paznokcie.
OdpowiedzUsuńBiel - niby coś zwykłego, klasycznego - a jeśli chodzi o lakiery to nie zawsze jest z nią tak łatwo, jak mogłoby się wydawać:)
OdpowiedzUsuńFajne zdobienie, te kółeczka puste w środku wyglądają trochę jak oczka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kropeczki <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńjaki Ci ładnie wzorek wyszedł
OdpowiedzUsuńFajne paznokcie, niby nudno, czarno biało, ale kropeczki robią robotę:)
OdpowiedzUsuńŚliczne mani :D
OdpowiedzUsuń