Obok widać moich sprzymierzeńców :) Pierwszym z nich jest szampon z firmy ORGANIQUE dla włosów szarych, matowych, przetłuszczających sie u nasady a suchych na końcach. Jest to naturalny szampon z wieloma składnikami aktywnymi m. in.
wyciąg z guarany
wyciąg z papai
jedwab
betaina
gliceryna
olej z pestek winogron
pantenol
olej arganowy
ceramidy
Zamieszczam skład który jest całkiem przyjazny dla włosów :) użyłam go kilka razy i po nim moje włosy sa lekkie, nie są obciążone i łatwo się rozczesują. Słabo się pieni, ale to w niczym nie przeszkadza.
Szampon kosztował mnie 40zł gdzie jak dla mnie to dużo za 250ml butelkę, no ale czego się nie robi dla utrzymania włosów w dobrej kondycji :) Pan w sklepie był tak miły, że zaproponował mi też maskę z tej samej serii za kolejne 40zł, ale ja kierując się zdrowym rozsądkiem a przede wszystkim zawartością mojego portfela grzecznie odmówiłam :) może się jeszcze nanią skuszę :)
Zamiast owej maski kupiłam sobie sławną już, tańszą alternatywę jaką jest maska do włosów BIOVAX. Wcześniej używałam maski do włosów blond, ale zważywszy na okoliczności tym razem zaopatrzytłam sie w intensywnie regenerujacą maskę do włosów słabych ze skłonnościa do wypadania. Załączony do niej czepek od razu odstawiłam i zakupiłam w rossmanie duzo mocniejszy i napewno nie jednorazowy czepek (niebieskie coś na zdięciu).
Ostatnia deską ratunku po jaką siegnęlam były tabletki MERZ SPEZIAL z których jestem naprawdę zadowolona. To jest moje drugie opakowanie do którego wróciłam po kilku miesiącach. Po pierwszym opakowaniu rzeczywiście widziałam efekty, nie tylko na włosach ale i na paznokciach :)
A Wy jak sobie radzicie z wypadajacymi włosami?
Kocham Wax:) Zwłąszcza efekt końcowy:śliskie,lśniące włosy:)
OdpowiedzUsuńbiowax też miałam:)pomógł i jest bardzo wydajny. zapraszam do siebie jak masz ochotę:) obserwuję :)
OdpowiedzUsuń