Strony

24 października 2014

Operacje plastyczne piersi, TAK czy NIE?



Witajcie :)

Dziś nadszedł ten dzień gdzie postanowiłam odejść od sztandarowych tematów związanych z kosmetykami i poruszyć nieco inna kwestię, a mianowicie operacje plastyczne piersi. Ot takie moje przemyślenia na ten temat :P Czy warto się decydować? Czy może jest to pogoń za idealnym ciałem? A może konieczność?
Mi osobiście ciężko jest stanąć jednoznacznie po którejś stronie bo widzę plusy takich operacji jak i minusy. Zaczniemy od plusów bo moim zdaniem jest ich zdecydowanie więcej.

  •         Pierwszym powodem zdecydowania się na operację piersi jest poczucie własnej kobiecości. Jest wiele Pań, których niestety natura hojnie nie obdarzyła, a wręcz przeciwnie pisząc kolokwialnie są „płaskie jak deska”. Dzisiejsze media nie pomagają zaakceptować siebie takim jakim się jest, a co za tym idzie? Brak wiary w siebie, niska samoocena. Człowiekowi z niską samooceną trudniej żyć w społeczeństwie, usuwa się w cień, unika przyjaciół, brakuje mu przebojowości w pracy i życiu codziennym. Ok, trochę filozofii już było, pora na bardziej przyziemne powody, choćby to, że ubrania lepiej leżą i wyglądają na ciele kiedy mamy dwie jędrne wypukłości :P Wiadomo, kobieta jest istotą próżną i lubi słuchać pochwały i komplementy na swój temat (faceci też, ale to osobny temat do przemyśleń :P) a z ładnymi piersiami efekt murowany :D
  •  Drugim powodem jest widoczna gołym okiem asymetria piersi. Lekką asymetrię ma praktycznie każda kobieta i jest to całkowicie normalne. Lewa pierś jest przeważnie ciut większa od prawej. Niestety zdarzają się takie przypadki kiedy obie piersi różnią się od siebie w dużym stopniu. Mamy wtedy dwa wyjścia: albo nosić wkładkę imitującą prawdziwą pierś w celu wyrównania wielkości, co niestety na dłuższą metę jest bardzo uciążliwe. Jest ryzyko przesunięcia wkładki, albo nawet wypadnięcia no i oczywiście trzeba pamiętać aby codziennie rano ją założyć. Drugie wyjscie to pójść pod sklapel ;) hmm…osobiście skłaniam się do opcji nr 2 :)

  •    Kolejnym przykładem jest rekonstrukcja jednej lub obu piersi po radykalnym leczeniu raka. Jest to chyba jeden z głównych powodów dla których kobiety decydują się na operację. Mieć pierś a później ja stracić to wielkie przeżycie dla kobiety, trauma która może zostawić mocny ślad na psychice. Piersi nadają kobiecie seksapilu i pewności siebie. Dlatego też i w tym przypadku mówię TAK dla operacji piersi :)


  •    Mówiąc o operacji piersi nie możemy zapomnieć, że może ona działać w drugą stronę. Jeśli możemy powiększyć nasze „skarby” to również możemy je zmniejszyć. Zbyt obfity biust może przysporzyć wiele problemów: ból kręgosłupa, odciski i otarcia na ciele od biustonosza, trudno znaleźć dobrą pozycję do spania, obciążamy kolana, no bo ktoś musi to dźwigać. Nikt inny jak my małe, kruche kobietki. I w tym przypadku daję zielone światło dla operacji plastycznych piersi :D

Takich przypadków gdzie operacja jest wskazana mogłabym wymienić jeszcze kilka, choćby poprawa wyglądu i kształtu piersi po przebytej ciąży lub ciążach, ale pora na minusy których mimo wszystko nie ma tak dużo, a przynajmniej ja ich nie widzę.

  •  Jednym z takich przykładów jest to kiedy dziewczyna chwali się koleżankom, że dostała „nowe piersi” na urodziny. Ah te rozpieszczone córeczki bogatych tatusiów, którzy gotowi są spełnić każdy kaprys swojej pociechy.
  •  Zabawnym albo raczej żałosnym przykładem jest to kiedy dziewczyna decyduje się na operację nie dla siebie a dla chłopaka. „Bo on lubi duże” I co z tego? No głupota totalna. Jeśli facet naprawdę kocha dziewczynę, to kocha ją taką jaka jest a nie: przefarbuj się, zmień fryzurę, inaczej się ubieraj, schudnij, powiększ piersi. No helooooł ani się obejrzysz dziewczyno a stajesz się zupełnie inną osobą niż jak się poznaliście. Oczywiście w niektórych przypadkach może wyjść to na dobre, ale w większości nie zdaje to egzaminu.

Podsumowując, TAK dla kobiet po przebytych chorobach, z widoczną asymetrią, dla tych którym natura poskąpiła i dla tych którym dała za dużo ;)
NIE dla rozpuszczonych dziewuch (prezent na urodziny, kaprys – „Bo chcę”, „Bo Aśka ma a ja nie”), dla dziewczyn, które robią to dla innych a nie dla siebie.

Większość przykładów jakie przytoczyłam można zobaczyć na stronie http://www.tourmedica.pl/zdjecia-przed-i-po/powiekszanie-piersi/ gdzie pokazane są zdjęcia przed i po zabiegu.

Zastanawiam się jak Wy podchodzicie do tego typu operacji. Jesteście za czy raczej przeciw? Z chęcią poczytam Wasze opinie na ten temat :D

buziaki i do następnego :)


 

17 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Twoja opinia w 100%.
    Choć nie podoba mi się też jak dziewczyna ma już duże a ma kaprys mieć jeszcze większe, tak o :)
    No ale wolna wola :D

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się, Tak, gdy dotyka nas choroa, Nie dla zachcianek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście moja opinia jest taka:
    - jeśli biust przeszkadza nam w codziennych czynnościach, czytaj: jest monstrualnie duży to uważam, że chirurgiczne zmniejszenie jest w porządku
    - to samo jeśli chodzi o rekonstrukcję po mastektomii itp.
    Jeśli jest to jednak tylko zachcianka to jestem stanowczo przeciwna. To nienaturalna ingerencja w ludzki organizm. Poza tym zaraz "może się znudzić", "mogą być powikłania" i tym podobne.
    Super post :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie natura niestety bardzo słabo obdarzyła piersiami... ;( Także jeśli miałabym okazję i pieniądze z wielką chęcią zdecydowałabym się na zabieg. Nie dla kogoś a dla samej siebie - żeby czuć się lepiej w swoim ciele :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli osoboste piersi nie spełniają oczekiwań kobiety, to jak najbardziej rozumiem i i popieram. Trzeba być szczęśliwą ze swoim ciałem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kto co lubi. Ja się boję operacji, krwi, szpitali, więc pewnie bym się nie zdecydowała. Niemniej jednak zawsze powinna to być dobrze przemyślana decyzja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też uważam, że operowanie biustu dla faceta to głupota ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja bym chciała zoperować cycki dla samej siebie żeby mi sie podobały :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak ! Ja mam takie same zdanie :) Jednak ta operacja mnie przeraża :P

      Usuń
    2. mnie też ;p ale skoro zaklęcia nie pomagają no to cóż... :D chyba że wymyślą jakiś preparat cud na cycki to go bierę masowo :D

      Usuń
  9. ja kiedys miałam kompleksy dotyczące piersi.. ale teraz już się nimi nie przejmuję , są jakie są :) ale jesli komus taka opercaja ma pomóc to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba nie doczytałaś do końca :)
    ja kupiłam za 45 euro dwie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy bym sie nie zdecydowała na taka operacje, może nie mam pokaźnych "walorów" :P ale wole moje niż sztuczne. Jednak mam kolezanke, ktora zrobila sobie taka operacje, sama zarobila na to, zbierala pare lat i sie udalo, ale ją akurat rozumiem bo bardzo ladna dziewczyna a biustu totalne 0, oczywiscie nie zrobila sobie nagle wielkosci D tylko delikane max b wiec wyglada bardzo naturalnie

    OdpowiedzUsuń
  12. dla zwiększenia pewności siebie, poczucia wartości jestem na TAK jesśli chodzi o operacje plastyczne, medycynę estetyczną itd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam też do siebie
      blog na nowej domenie :)
      martynapiechowska.pl

      Usuń
  13. Wszystko zależy do powodu dla którego kobieta decyduję się na operację :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie mam nic przeciwko operacjom plastycznym byleby z umiarem ;-)

    OdpowiedzUsuń