Hejka :)
Uwielbiam umilać sobie kąpiele, np. pachnącym żelem, musującą kulą lub solą o pięknym zapachu. Czasem nawet pokuszę się o świeczki, mega dużą ilość piany i książkę :D wtedy łazienka zajęta jest na bardzo bardzo baaaardzo długi czas :P
Po ostatnim spotkaniu wrocławskich blogerek zostałam posiadaczką właśnie takiej cudnie pachnącej soli do kąpieli z The Secret Soap Store o zapachu passiflora :)
Taka paczuszka starczyła mi na dwie kąpiele, bo zapach jaki wydziela jest naprawdę intensywny i stwierdziłam ze wszystko na raz to będzie zdecydowanie za dużo dla mojego nosa :)
Kryształki są dość dużej wielkości, o błękitnym zabarwieniu. Jak widać również na zdjęciach oprócz kryształków mamy kwiaty passiflory :) ta wersja zapachowa bardzo przypadła mi do gustu :)
Poniżej możecie zobaczyć dryfujące płatki :P
Po kąpieli radzę się dobrze spłukać bo kwiatki przyklejają się do ciała :P sól po wrzuceniu do wody najpierw traci kolor (barwi lekko wodę) a później dość wolno się rozpuszcza.
W całej łazience czuć przepiękny zapach, który utrzymuje się jeszcze trochę później na skórze :D
Kąpiel z tą solą była mega przyjemna dla nosa i dla reszty zmysłów :) Polecam :)
A Wy jak lubicie umilać sobie kąpiele? :)
Ja miałam o zapachu żurawiny. Woda nabrała rożowego koloru, a łazienka przepełniła się pięknym zapaszkiem :)
OdpowiedzUsuńlubię sole od czasu do czasu ale bardziej chyba odpowiada mi kąpiel z ogromną ilością pachnącej piany :)
OdpowiedzUsuńBałabym się wejść do wanny z ksiązką, z moją zgrabnościa moglabym sie równoznacznie z książką pozegnac :D ale bardzo lubie płyny do kapieli, ktore robia mega piane... soli jeszcze nie uzywałam :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za solami do kąpieli ;/
OdpowiedzUsuńWoW! Musi pachnieć nieziemsko! ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym poczuć ten zapach :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością bym się zaopatrzyłą wn ią :D
OdpowiedzUsuńJa miałam miętę i... nawet nie poczułam, że jej użyłam :P Ani zapachu ani działania :(
OdpowiedzUsuńoj przydałaby się taka kąpiel dla moich zabieganych ostatnio stóp :)
OdpowiedzUsuńTeż ją już zużyłam, cudowna <3!!
OdpowiedzUsuńJak ja się dawno nie kąpałam! :D
OdpowiedzUsuńa dawniej lubiłam takie kąpielowe rytuały...muszę sobie chyba w dni wolne strzelić taką aromatyczną kąpiel,do tego świece zapachowe czy cuś :D
O widzisz, a ja właśnie otworzyłam sól różaną z Marizy.
OdpowiedzUsuńKąpiel z takimi dodatkami nabiera nowego znaczenia :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wygląda, domyślam się, że pachnie jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńLubię takie umilacze kąpieli :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda ta sól! Choć mi te płatki bardziej przypominają naszego rodzimego chabra! :D
OdpowiedzUsuńCzasem żałuję, że pozbyłam się wanny na dobre :P
lubię kosmetyki TSSS
OdpowiedzUsuńmiałam kilka i wszystkie polubiłam :)