Strony

12 grudnia 2013

BingoSpa - żel pod prysznic, Słodkie migdały i biała glinka

Witajcie :)

Pora na drugi i ostatni kosmetyk od BingoSpa w tej edycji :) Dziś będzie o żelu pod prysznic z migdałami i białą glinką.


Opakowanie: I tu muszę zrobić ukłon w stronę firmy bo zauważyłam wielką poprawę w opakowaniach. Przy początkowych edycjach w których miałam okazję uczestniczyć opakowania były proste i uciążliwe w użytkowaniu. Butelki nie miały "dozowników" tylko zwykle nakrętki a etykietki były papierowe i po kilku użyciach pod prysznicem nie wyglądały zachęcająco.


Teraz sprawa wygląda o wiele lepiej. Jak widać na zdjęciach mamy wygodny dozownik i etykietkę, która na pewno nie zniknie pod wpływem wody :D A jeśli mowa o etykietce, jest prosta z ładnym motywem, ogólnie podoba mi się :) Butelka smukła przezroczysta (ułatwia nam kontrolowanie ilości produktu) o pojemności 300 ml.


Konsystencja kremowa o mlecznym zabarwieniu, dość gęsta, nie przelewa się przez palce. Żel niestety słabo się pieni ale mi osobiście jakoś to nie przeszkadza. Zapach w buteleczce jest piękny, słodki, marcepanowy :D Niby wszystko fajnie, ale gdy wylewam go na gąbkę i zaczynam się nim myć, zapach staje się bardzo delikatny, nie ma mowy o tym żeby roznosił się po całej łazience, nie wspomnę już o tym, że nic z tego zapachu nie zostaje nam na ciele, a szkoda.


Jeśli chodzi o działanie to żel spisuje się podobnie do innych żeli czyli dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej i tyle, więcej nie wymagam od tego typu produktów, one są po to aby myły, nie podrażniały i ładnie pachniały :)

Dla zainteresowanych zamieszczam skład...


Szkoda, że interesujące nas składniki są daleko w tyle (Prunus Dulcis - migdaly; Kaolin Clay - glinka biała)

Podsumowując, całkiem fajny produkt za niewielką cenę. Polecam samemu wypróbować na własnej skórze :)
Można go kupić na stronie producenta klik klik, teraz jest fajna promocja na niego więc tym bardziej można go wrzucić do koszyka przy okazji zakupów :)

15 komentarzy:

  1. Strasznie kusicie tym żelem, szkoda tylko, że zapach jest taki nietrwały :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że nie tylko ja jestem kuszona tym żelem :)

      Usuń
  2. Ja mam waniliowy, dostałam od mikołaja :D i on ma etykietkę już taką jak ten, ale zakrętkę dalej ma tą zakręcaną :(

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne zdjęcia. może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. a myslałem,że skłąd będzie lepszy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj,kusisz...lubię takie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mało kuszący jak dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem jakoś nic nie miałam z tej firmy,ale w sumie to nawet mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nic nie przebije moich ukochanych żeli Luksja :D ... 9,90 za 1 litr :D w promocji po 5,90 :) a i zapachy cudne... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja już mam swój ulubiony żel pod prysznic ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam nic z Bingo Spa, choć dobrze znam tę firmę z blogów. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że zapach nie utrzymuje się dłużej.

    OdpowiedzUsuń