Strony

29 grudnia 2017

Ostatnie denko w 2017 roku :P

Witajcie :D

Założę się, że Wam ten rok też minął w ekspresowym tempie :P
Mam wrażenie, że każdy następny mija szybciej od poprzedniego...
No nic, zapraszam na ostatnie w tym roku, grudniowe denko :)
1. Isana, suchy szampon - Berry Mania, wersja limitowana. Zapach jeżynowy, na dłuższą metę stawał się dusząco-męczący. Do działania nie mam zastrzeżeń.
2. Creightons, szampon do włosów blond - Przyjemny w użyciu. Oczyszczał włosy i nadawał im blasku. Z tej samej serii mam też odżywkę, która jest jeszcze w użyciu ;)
3. Batiste, suchy szampon - Jest to wersja, która zwiększa objętość i sprawdza się świetnie. Mój ulubiony wariant.
4. Pharmaceris, specjalistyczny szampon do włosów z serii H - Miał zahamować wypadanie włosów i pozbyć się łupieżu. Łupież zniknął a włosy wypadały dalej, ale w mniejszej ilości więc jak dla mnie poradził sobie całkiem dobrze :)
5. Rexona, antyperspirant - Jeden z moich ulubieńców, który pokazuje się prawie w każdym denku :)
6. Yves Rocher, żel pod prysznic o zapachu mango/marakuja - Słodkawo-owocowy, typowo letni zapach. Żel dobrze się pienił i oczyszczał skórę. Przyjemnie mi się go stosowało.
7. Noble Health, żelkowe misie na włosy - Przyjemna forma i zamiennik tradycyjnych tabletek. Misie mają lekko gorzkawy posmak na końcu, a to za sprawą dużej zawartości witamin. Moim zdaniem nie jest to smak nie do przejścia jak to niektórzy narzekali.Jeśli ktoś oczekiwał pysznych, słodko-owocowych misiów to niech lepiej od razu kupi sobie Haribo :P
8. Dr Irena Eris, dwufazowy płyn do demakijażu - Był ok, radził sobie z usunięciem zarówno makijażu oczu jak i twarzy. Nie szczypał i nie podrażniał. Ja jednak od dwufazówek wolę micele.
9. Dove, krem do ciała Youthful Vitality - RECENZJA tutaj
10. Dove, krem do ciała Cashmere Comfort - RECENZJA tutaj
11. Esent.pl, Korund Kosmetyczny - RECENZJA tutaj
12. Lirene, maseczki - pokazywałam je na Instagramie, więc zachęcam do zaglądania regularnie, @anitk4 :)
13. Płynny lateks do skórek - Odkąd go mam to nie wyobrażam sobie zrobienia ombre na paznokciach bez niego :) zamówiłam go na aliexpress za jakieś grosze :)

Wraz z tymi produktami żegnam rok 2017 :D
buziaki i do następnego!

6 komentarzy:

  1. Całkiem nieźle ci poszło, ja właśnie opublikowałam moje listopadowe denko

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też regularnie zużywam te maseczki Lirene

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie polubiłam szamponu Batiste, ale mam inny wariant.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z całego Twojego zestawienia używałam tylko korundu i próbowałam misiaków, smak faktycznie dziwny, ale zjadliwy :D

    OdpowiedzUsuń