Witajcie :)
W końcu zebrałam sie w sobie i wzięłam się za porządek w moich zwykłych lakierach. Mam ich sporo i do tej pory trzymałam je w 3 pudełkach bez ładu i składu. Postanowiłam zlikwidować dwa pudełka i zastąpić je jednym dużym.
Tak to wyglądało przed sprzątaniem...
Postanowiłam je ułożyć nie markami a kolorami ich przeznaczeniem. W ten sposób jest mi łatwiej się odnaleźć wśród tylu buteleczek ;)
Na pierwszy rzut poszły oczywiście lakiery kolorowe ;) Jak się okazało, najwięcej mam róży, zieleni i fioletów :)
Później lakiery "benzynkowe", brokatowe i różnego rodzaju "fantazyjne" topy.
Następnie w pierwszym rzędzie są lakiery magnetyczne (dość stare, ale konsystencja cały czas jest bardzo dobra) Drugi rząd zajmują lakiery typowo do stempli, czyli z mocną pigmentacją. Samotny lakier w 3 rzędzie to "pękający" Inglot.
W ostatniej grupie znalazły się wszelkiego rodzaju bazy pod lakier, odżywki, topy błyszczące, matowe, bazy peel-off oraz płynny lateks do ochrony skórek.
Całość moich zbiorów liczy 129 buteleczek. Nie jest to mało, ale też nie jakoś spektakularnie dużo ;)
Nowym, idealnym mieszkankiem dla moich lakierów okazało sie pudełko w którym przyszły balsamy z Lirene z letniej serii Mineral Collection o której niedawno pisałam :)
Tak oto z dwóch mniejszych i jednego większego pudełka zrobiły się dwa większe :) W końcu mam jako taki porządek. Ułożenie kolorami bardzo ułatwia mi znalezienie odpowiedniego lakieru :) W srebrnym pudełku glossybox (które na zdjęciach jest zamknięte) trzymam wszelkiego rodzaju naklejki, karuzele z ozdobami, tasiemki i inne akcesoria.
Jestem zadowolona z efektów ;D
A Wy co sadzicie o takiej segregacji? :)
Buziaki i do następnego!
dużo lakierów, ale ja też mam całkiem sporo głównie hybryd , jednak wszystkie mieszczą mi się do pudełka po shinyboxie. :)
OdpowiedzUsuńAle kolekcja...
OdpowiedzUsuńJa swoje mam w dwoch koszyczkach poukładane, a hybrydy w osobnym pudelku :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńTeż bym musiała zrobić porządek z lakierami ale ciężko mi się do tego zabrać :)
Jej, ale tego dużo :D Ja jak zaczęłam zabawę z hybrydami to zmniejszyłam liczbę swoich tradycyjnych lakierów do kilku ulubionych sztuk ;)
OdpowiedzUsuńJa już nie szaleję z lakierami Tak jak kiedyś, teraz mam tylko kilka sztuk, na co dzień wybieram odżywki :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio robiłam porządek w moich lakierach i udało mi się ograniczyć ich ilość prawie o połowę. Miło jest wreszcie mieć porządek :)
OdpowiedzUsuńpokaźna kolekcja! :) u mnie podział na kolory sprawdza się do pierwszego malowania... :D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo dużo tych baz, topów itp. w porównaniu z kolorowymi lakierami. ;) Ja mam zupełnie inaczej.
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja. Wydaje mi się, że zarówno przed, jak i po całość jest odpowiednio uporządkowana.
Też ostatnio robiłam porządki, a raczej przeniosłam hybrydy do szafeczki i teraz mam 2 szuflady na zwykłe lakiery, ale... się nie mieszczę. :D Niestety więcej wolnych szuflad już nie posiadam. Trzymam lakiery w pokrywkach od pudełek i takich plastikowych koszyczkach. Segreguję firmami, bo buteleczki lepiej pasują do siebie kształtem.
Też mam wciąż te magnetyczne i zawsze się dziwię, że są w dobrym stanie. :)
Pozdrawiam ~Weronika