Witajcie :)
Jakiś czas temu z czystej ciekawości zakupiłam naklejki na paznokcie z miss sporty...tak sobie leżały, aż w końcu sobie o nich przypomniałam i postanowiłam zobaczyć jak się spiszą :)
W opakowaniu jest ich 10 sztuk w 5 różnych rozmiarach, które mamy sobie dopasować do naszych paznokci
I teraz albo ja jestem jakaś ciemna i nie umiem się obsługiwać tymi naklejkami, albo to jest bubel nad bublami....
Najpierw naklejki odstawały mi po bokach i jak bez top coatu wyglądały w miarę ok tak z nim pomarszczyły się jak rodzynki....wygląda to okropnie a nawet tragicznie
Nie robiłam nawet drugiej dłoni bo nie miało to najmniejszego sensu, a szkoda było moich nerwów...Powiedzcie też miałyście takie problemy? Czy tylko ja jestem aż tak oporna na tego typu naklejki?
ja nigdy nic nie naklejałam na paznokcie.
OdpowiedzUsuńU mnie zebrowa wersja trzymała się bardzo dobrze i zmyłam je dopiero po tygodniu
OdpowiedzUsuńDopiero teraz uświadomiłam sobie, że moje naklejki to Lovely :D Tych z Miss Sporty nigdy nie próbowałam :)
Usuńrozejrzę się za tymi z Lovely :) może te będą mi się jakoś trzymać :D
UsuńNa pewno nie kupię, że też wciąż robią ten typ naklejek.
OdpowiedzUsuńZ moim talentem nie będę próbować, bo będzie to pewnie tragiczny efekt :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego typu naklejek , zdecydowanie wolę te wodne bo są cieniutkie i nie odstają
OdpowiedzUsuńno właśnie ja jeszcze nie miałam okazji używać wodnych naklejek :)
Usuńno właśnie ja jeszcze nie miałam okazji używać wodnych naklejek :)
Usuńu szkoda ze sie tak pomarszczyły bo efekt mogłby być fajny :(
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam żadnych naklejek
Ja jeszcze nie robiłam sobie takich naklejek...
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam, ale chciałam kupic. Dzięki tobie zaoszczędzę :D
OdpowiedzUsuńnie robilam czegoś takiego :P wiec sprobuje tych z lovely xD
OdpowiedzUsuńJak wojskowo :D
OdpowiedzUsuńSzkoda...
OdpowiedzUsuńnaklejki bardzo ładne ale... tylko na opakowaniu. szkoda, ze to taki szajs...
OdpowiedzUsuńuu;/
OdpowiedzUsuńto samo było z moimi naklejkami z essence;/
OdpowiedzUsuńMam jedne naklejki, leżą w szufladzie. Nie jestem do nich przekonana.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam i chyba nawet nie spróbuję, ja to dopiero nie mam cierpliwości...
OdpowiedzUsuńWidziałam nie raz w sklepach ale jakoś mnie zbytnio nie kusiły i widzę, że zmarnowałabym tylko pieniądze :)
OdpowiedzUsuńmiałam z nimi dokładnie tak samo, tragedia! beznadziejne są. też się nawkurzałam :/
OdpowiedzUsuńJa polecam te z firmy Donegal :) U mnie sprawdziły się świetnie i przetrwały tydzień ^^
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś z essence, też tragedia..
OdpowiedzUsuńja tez nie umiem nakladac naklejek na paznokcie :D
OdpowiedzUsuńO ja pierniczę... ale tragedia! Zdzierstwo!
OdpowiedzUsuń