Strony

26 czerwca 2012

Stop Cellulit - zestaw od Lirene :)

Witajcie kochane :)

Dziś zaprezentuję Wam dwa produkty, które wywarły na mnie duże wrażenie :) a mowa o peelingu i serum z serii STOP CELLULIT z Lirene.


Po pierwsze mają cudne mandarynkowe zapachy :D na samą myśl używania tego peelingu pod prysznicem buźka mi się uśmiecha :D ok zacznijmy od peelingu:

ZALETY:
(+) żelowa konsystencja, nie spływa
(+) piękny mandarynkowy, orzeźwiający zapach
(+) peeling jest gruboziarnisty, bardzo dobrze ściera naskórek przy czym nie podrażnia
(+) skóra jest po nim wygładzona
(+) opakowanie wygodne, nie ma trudności z wydobyciem produktu
(+) wydajny, używam go od 2 miesięcy, 3 razy w tygodniu i zużyłam połowę
(+) intensywny, soczysty kolor
(+) cena, około 14-16 zł

WADY:
brak, peeling spełnia swoje zadanie, ściera naskórek i nie podrażnia skóry, dobrze przygotowuje skórę na kolejne zabiegi :D 
a kolejnym moim krokiem jest wsmarowanie serum :)

CECHY PRODUKTU:
- konsystencja jest średnio gęsta, ale nie spływa, dzięki temu kosmetyk łatwo rozprowadza się po skórze
- nie jest tłusty, szybko się wchłania i nie klei się
- zapach równie powalający co peelingu :)
- kosmetyku nie stosowałam codziennie, jak to zaleca producent, tylko w te dni co peeling i jak dla mnie efekty są bardzo zauważalne, skóra jest ładnie napięta i wygładzona, cellulit jest znacznie mniej widoczny
Jesli chodzi o te kosmetyki to jestem bardzo na tak :D



Z tej serii mam jeszcze balsam, ale narazie go nie używam bo producent zaleca używanie go 2 razy dziennie,co u mnie niestety nie jest możliwe, najpierw zaatakowałam mój cellulit silnym serum a później będę ten efekt utrzymywać balsamem :)
Chciałam jeszcze wspomnieć że owych kosmetyków używam na całą powierzchnię ud i pośladki :) jest co ujędrniać :P
buziaki i do następnego :)

*produkty dostałam w ramach współpracy z firmą Lirene, nie wpływa to na moja ocenę prezentowanych kosmetyków

19 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę się zaopatrzyć w to serum i peeling :D Muszę zwalczyć swoją pomarańczkę ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. mam zel z tej serii ale musze dokupic jeszcze reszte;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydałby mi się taki duet:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten peeling bardzo mnie interesuję, prędzej czy później pewnie go zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym wypróbowała ten peeling. Przyjrzę mu się następnym razem jak będę w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiły mnie te produkty ^^ myślę,że się skuszę gdy zużyję moje pozostałości ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. napewno dobre:)
    seria Maxslim mi przypadła do gustu myślę, że ta by też

    OdpowiedzUsuń
  8. zapach z tego co napisałaś kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nie ma nic gorszego niż celulit na nogach w szczególności latem ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na szczęście jeszcze z tym problemem nie walczę, ale wiadomo-lepiej zapobiegać niż leczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam produkty Lirene:)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam wiele pozytywnych komentarzy na ich temat,kto wie może się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale ten peeling ładnie wygląda;D
    Nie wierzę w takie kosmetyki które zmniejszają cellulit,czytałam już recenzje na temat tych kosmetyków i każdy je chwali,chyba się skuszę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. całkowicie to chyba żaden kosmetyk nie zwalczy tego cholerstwa, ale ten napewno poprawił moje uda :)

      Usuń
  14. Ja mam wrażenie, że mojej pomarańczce już nic nie pomoże :)
    Ale może dadzą chociaż złudne wrażenie poprawy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja po 2 miesiącach stosowania jestem zadowolona z efektów, wiec poprawa jest :D

      Usuń
  15. świetny wpis :) Pozdrawiam i zachęcam do obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę się po niego wybrac :D

    OdpowiedzUsuń